Stoję w miejscu
Bez uczuć
jak morze pozbawione fal
moje włosy wchłaniają bryzę
ale nie pachną już tak jak dawniej
miłością
źle mi tu
zabierz mnie stąd
i zamknij usta rozwarte w niemym krzyku
przecież i tak jest ci ciężko żeglować po wodach tego morza
pomogę ci
obięcuję.
poruszę tę skałę zaklętą w czasie
razem przepłyniemy otchłań martwej toni
odnajdziemy się na brzegu
gdzie nikt nas nie znajdzie
Spodobało mi się, ładny i taki, hmm, nostalgiczny ten wiersz. Z uwag technicznych: albo stosujesz zasady pisowni (wielka litera na początku zdania, interpunkcja itd.), albo nie. Ale nie mieszaj. Ten wers jest zdecydowanie za długi, do poprawki: przecież i tak jest ci ciężko żeglować po wodach tego morza. Przegadałaś też nieco zakończenie, ja to czytam tak:
pomogę ci
obiecuję
poruszę zaklętą w czasie
skałę
razem przepłyniemy otchłań
odnajdziemy się
na brzegu
Pozdrawiam!
stoję w miejscu
bez uczuć
jak morze pozbawione fal
moje włosy wchłaniają bryzę
ale nie pachną już tak jak dawniej
miłością
źle mi tu
zabierz mnie stąd
i zamknij usta rozwarte w niemym krzyku
przecież tak ciężko jest ci żeglować
pomogę ci
obięcuję
poruszę tę zaklętą w czasie
skałę
razem przepłyniemy otchłań
i odnajdziemy się
na brzegu
Teraz jest niemal idealnie! Coraz bardziej mi się ten wiersz podoba. Dopiero teraz zauważyłem:
źle mi tu
zabierz mnie stąd
To też bym jakoś zmienił, nie wygląda dobrze.
Hm, jeszcze dwie sugestia (ale to już zupełnie subiektywne preferencje):
przecież tak ciężko jest ci żeglować
razem przepłyniemy otchłań
i odnajdziemy się
na brzegu
Postanowiłam nie zmieniać tego "mi" i "mnie". Jakoś bardziej czuję ten fragment w tym wydaniu
Prawo Autora
Po zmianach powstał świetny wiersz, imho. Gratuluję!
A mnie tak to średnio się ułożyło
Kojarzy mi się z kobietą, łaknącą bliskości tego jedynego. A ja mam problem z "tym jedynym". Znaczy nie wierzę, że człekowi jest przypisana tylko jedna osoba na całe życie ;] Tak więc... Nie, nie... Tematyka nie dla mnie. Ale wykonanie niezłe, trzeba przyznać ;]
Dziękuję