Via Appia - Forum

Pełna wersja: Adam i Ewa - Historia Prawdziwa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Adam i Ewa - Historia Prawdziwa


Gdy Bóg stworzył już całą ziemię, wszystkie rośliny jak też zwierzęta latające, pływające i chodzące, pomyślał i postanowił stworzyć inteligentną istotę, która miała rządzić całym stworzeniem. Bóg dzięki swej mądrości doszedł do wniosku, że pierwszy człowiek nie może wziąć się z nikąd, bo byłoby to nielogiczne. Dlatego wysunął palec boży w stronę ziemi, by ulepić nim Adama z prochu. Istotę płci męskiej. Bóg zadowolony ze swojej mocy rzekł:
- Adamie! Jam jest twój Bóg ojciec, który Cię stworzył tak jak stworzył cały świat.
Adam niestety nie znając żadnego języka ani kulturalnych zachowań, kierował się swoim instynktem. Bóg zawiedziony brakiem zainteresowania ze strony Adama rzekł:
- Bowiem zawiodłem się.
Adam zirytowany odgłosami dochodzącymi z nieba wykrzyczał:
- AaaaAAAaaa UuuuUUUUuuu AAAAaaaAaAA
Po czym zaczął biec za wielkim stworzeniem wielkości 30 metrów, długim ogonie, zębach wielkości konia i ugryzł je w stopę.
Rozwścieczone stworzenie przegryzło Adama na pół.
Bóg widząc to i twierdząc, że nie jest to dobre rzekł:
- Jezu! Bowiem tego nie przewidziałem!
Po czym rzekł:
- Niechaj wezmę wielki meteoryt w bożą dłoń i niechaj rzucę w tę przeklętą ziemię.
Jak Bóg powiedział tak uczynił. Wszelkie życie na ziemi zniknęło w mgnieniu oka(Bożego Oka). Bóg jednak postanowił się nie poddawać i od nowa stworzył cały świat i zwierzęta, pomijając wielkie gady. Ponownie wziął proch z ziemi, tej ziemi i ulepił człowieka, którego ponownie nazwał Adam, tylko tym razem tchnął w niego dar mowy jaki sam Bóg posiada i rzekł do niego:
- Bowiem cześć Adamie, jak się czujesz?
- Dobrze, kim jesteś?
- Jam jest Bóg.
- Aha. A jam Adam, miło mi.
- Mi również.
- Co ja tu robię? Gdzie ja jestem i czym ja jestem?
Bóg zmartwiony wieloma pytaniami Adama które oznaczały brak ufności w stosunku do Boga rzekł:
- Bowiem Ci co we mnie uwierzą, będą zbawieni.
- Dzięki Ci panie. Już wszystko rozumiem.
Adam zrozumiał co Bóg do niego powiedział i więcej już się nigdy o nic nie pytał ani nad niczym nie zastanawiał. Bóg odczuwając, że czegoś zapomniał rzekł:
- Niechaj sobie przypomnę czego zapomniałem.
I Bóg sobie przypomniał, po czym powiedział do Adama.
- Bierz i jedz stąd wszystko, bowiem to jest stworzenie moje, na które za dużo nie zostało wydane. Oczywiście oprócz jednego drzewa, z którego nie możesz zerwać owoców. Jeśli złamiesz boży zakaz zostaniesz wygnany z raju. Rozumiesz Adam?
- Nie.
- Czego nie zrozumiałeś? Bóg Ci wytłumaczy.
- Dlaczego akurat z tamtego drzewa nie mogę ruszać?
- Bo tak.
Minęło parę dni…Bóg widział, że Adamowi jakoś humor nie dopisuje od samego rana i domyślił się, że potrzebna jest mu kobieta. Sam Bóg wie co to znaczy być samotnym. Niestety, żadna kobieta nie jest godna być z Bogiem i jakoś trzeba było żyć.
Wtedy Bóg rzekł:
- Niechaj wyrwę Adamowi żebro i stworzę kobietę, bowiem tworzenie z prochu już mnie znudziło.
Po tych słowach powstała kobieta, którą Bóg nazwał Ewą.
Adam zobaczywszy Ewę, uśmiechnął się i powiedział:
- Dzięki Bogu, już nie będę sam.
Adam i Ewa zapoznali się i od tej chwili byli nierozłączni, chodzili na wspólne spacery po raju, rozmawiali, oglądali zachody słońca, aż któregoś dnia…kiedy Ewa poszła po owoce na obiad, usłyszała dziwny odgłos dochodzący z jabłoni, który brzmiał tak:
- SsssssssssSssssss Witaj piękna nieznajoma, może jabłuszko?
Ewa widząc gadającego węża, wystraszyła się i zaczęła krzyczeć, obrzucając go jednocześnie wcześniej zerwanymi owocami. Zdezorientowany wąż rzekł:
- Ty Sssssssssuko.

Po czym uciekł czym prędzej. Kobieta będąc jeszcze w lekkim szoku, kontynuowała zrywanie owoców, w tym również jabłek z drzewa na którym wcześniej pełzał wąż. Tymczasem Bóg postanowił sprawdzić co słychać u jego dzieci ale najpierw spostrzegł, że na zakazanym drzewie brakuje jabłek, co go bardzo zdenerwowało i rzekł:
- Bowiem się wkurzyłem.
Następnie zobaczył jak Ewa daje Adamowi zakazane jabłko z zakazanej jabłoni. Nie myśląc wiele Adam zjadł owoc i wyrzucił ogryzek. Bóg nie wierząc w to co widzi rzekł:
- Nie wierze w to co widzę! Przecież mówiłem, że nie wolno zrywać owoców z jabłoni, czyż nie?
Ewa słysząc to mówi:
- Adamie, o czym Bóg prawi?
- Zapomniałem Ci powiedzieć Ewo, nie możemy zrywać owoców z tej konkretnej jabłoni, tak Bóg przykazał.
- DOKŁADNIE! Tak rzekłem, a teraz dotrzymam słowa, które wam dałem i wygnam was z raju.
- Boże, nie rób tego! Przecież nie wiedziałam.
- Milcz! Bowiem słowo Boże nie może być odwołane.
Po czym Adam i Ewa w smutku wyszli z raju na ziemie nieznane. W tym czasie Boga coś męczyło, czuł, że o czymś zapomniał przez to aż musiał rzec:
- O czym ja znowu zapomniałem!?
Moc Bożego słowa wróciła mu pamięć, po czym Bóg rzekł:
- Adamie i Ewo, Wstydźcie się!
Moc wypowiedzianych słów sprawiła, że Adam i Ewa spojrzeli na swoje strefy intymne rumieniąc się jednocześnie i zawstydzając. Przyrodzenie Adama zaczęło rosnąć, widok nagiej Ewy, pierwszy raz zaczął wywoływać u niego podniecenie i pożądanie, pragnął uprawiać z nią seks, kobieta nie pozostawiała go samego w tych odczuciach czując, że jej łono robi się wilgotne. W tym czasie z krzaków słychać było głos:
-SssssSssss Bierz ją póki gorąca!
Adam posłuchał się tajemniczego nieznajomego i rzucił się na Ewę rozpoczynając z nią namiętny seks. Bóg obserwując całe zdarzenie zarumienił się i wzruszył widząc swoje dzieci już takie dorosłe. Niestety zirytował go fakt, że nie udało mu się ich ukarać za nieposłuszeństwo dlatego wymyślił nową karę i rzekł:
-Niechaj za 9 miesięcy Ewa urodzi dwóch Homoseksualnych mężczyzn!
Adam i Ewa nieświadomi rzuconej klątwy rozkoszowali się swoim towarzystwem i miło spędzali czas.

C.D.N „Kain i Abel – Historia prawdziwa”
Chce jakiś komentarz! Tongue
Jak chcesz komentarz, to komentuj innym
[Obrazek: 191256_m.jpg]