Via Appia - Forum

Pełna wersja: parapet
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
parapet
wiesz siedząc na nim przeinaczam się
w setki pytań i oskarżeń bezpodstawnych
to tylko istnienie
dotyk kartka dźwięki kolory
odcienie czerni
zastój
jestem wszystkim czym jestem
w poczuciu niczego
całością kawałka
gryząc długopis
nie wiem jak skończyć
bo nie wiem jak zacząć
nie dopowiedziano życia
posłuchaj bieli
dźwięku nieprzewidywalnego
romantyczny wieczór z Lm kawą kartką
patrz topi się i przechodzi
po moim ciele
na szybie biel mnie oczopląsem przestrasza
spaść dla sztuki latania
kiedy miłość się tli
doceniam samotność
nie musisz być
abym czuła że jesteś
nie kocham ciebie
jestem kochaniem
świat naszym bogiem
szczęściem tych którzy są
''miłość cierpliwa jest
łaskawa jest''
''wszystko znosi
wszystkiemu wierzy
we wszystkim pokłada nadzieję
wszystko przetrzyma''
i choćby rozdzielali nas do końca
i tylko świadomość wspólnej śmierci
byłaby najłaskawsza
będę
jeśli odejdziemy
ona tu zostanie
''miłość nigdy nie ustaje
(nie jak)proroctwa, które się kończą
albo jak dar języków, który zniknie
lub jak wiedza, ktorej zabraknie''
czym więcej wiem
tym głupsza
lecz czego mam się bać
czegóż mam żałować
i czego żałować bym mogła
jeżeli wszystko co dane mi uwielbić
jest w tobie
gdy odejdziesz
będę cieszyć twoje nowe kochanie
nie jest nic obce
dopóki bliskośc jest w sercu
Przekombinowany, jak dla mnie. Za dużo chaosu, ciężko jest przebrnąć do końca (nie udało mi się, poddałem się). Myślę, że gdyby miał budowę stroficzną, odbiór byłby o wiele lepszy. Na dobre wyszłaby też temu utworowi interpunkcja. Stałby się o wiele czytelniejszy imho.

Na chwilę obecną, jest to słowotok zbyt chaotyczny i zagmatwany, żeby cokolwiek pozostawić w pamięci.

Pozdrawiam.