Via Appia - Forum

Pełna wersja: Nowa na forum
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam wszystkich, jestem (jak w temacie) nowa na forum. Piszę od jakiegoś już czasu, ale nigdy nie miałam odwagi zamieszczać nigdzie moich wierszy i opowiadań. Dziś chciałabym zamieścić moje dwa starsze wiersze. Konstruktywna krytyka jest mile widzianaSmile

Każdy widzi we mnie siłę,
a ja jestem jedynie pyłem.
Moje serce dawno już spłonęło
i nikogo to nie tknęło.
Zbiło się w twardy kamień,
bo nie było nikogo, kto by mi podał ramię.
Wdarła się w moje serce pustka
i na otarcie łez została mi tylko chustka.
Drzwi mojej duszy się zamknęły.
Teraz chcę je otworzyć, ale się zatrzasnęły.
Zdawałoby się, że żadna siła nie zdoła ich ruszyć,
ale ty zacząłeś kamień kruszyć.
Wywierciłeś ogromną jaskinię,
a teraz znikasz, przepadasz, giniesz
i znów została mi tylko pustka,
a na otarcie łez chustka.

Drugi napisałam kilkanaście już lat temu. Nie mylić z filmem Titanic, bo napisałam go jakieś dwa lata przed jego premierą (podobna tematyka jest przypadkowa). Miałam wtedy około 13 lat.

Gdzieś na dnie oceanu
leży szlachetny kamień.
Kryje się w nim tajemnica,
do której nikt jeszcze nie dotarł.
W jego wnętrzu są łzy tragedii
i uwięzione ludzkie dusze
zabitych mieczem bezmyślności.

Konto usunięte

Przepraszam.

Pierwszy wiersz strasznie mechaniczny. Jeśli rymy, powinien być i określony rytm. A tu tego nie ma. Osobiście rymów nienawidzę, kojarzą mi się z wierszykami dla dzieci, więc toleruję tylko, kiedy są to parodie bądź wiersze są naprawdę dobre. Twój niestety nie jest. Nie ten. Przynajmniej dla mnie.

Drugi też słaby. Nie skojarzył mi się z filmem "Titanic", a z "Małą syrenką". Nie podoba mi się, bo w sumie nic nie znaczy. Może to kwestia długości?
(28-12-2010, 10:14)Duśka napisał(a): [ -> ]Pierwszy wiersz strasznie mechaniczny. Jeśli rymy, powinien być i określony rytm. A tu tego nie ma.

To były moje początki, więc nie zwracałam uwagi na rytm. Masz rację, powinnam nad tym popracować.

(28-12-2010, 10:14)Duśka napisał(a): [ -> ]Drugi też słaby. Nie skojarzył mi się z filmem "Titanic", a z "Małą syrenką". Nie podoba mi się, bo w sumie nic nie znaczy. Może to kwestia długości?

Myślę, że raczej kwestia nadania odpowiedniego tytułu.
Miałam wtedy 13 lat więc tematyka o jakiej myślałam była mocno nadmuchana. Ocean przedstawiał tu społeczeństwo. Szlachetny kamień - bogactwa materialne. Uwięzione ludzkie dusze - osoby, które zostały skrzywdzone, żeby do tych bogactw dotrzeć. Tajemnica do, której nikt jeszcze nie dotarł - "pieniądze szczęścia nie dają", każdy zna to powiedzenie, ale mało kto je czuje i się nim w życiu kieruje (przypadkowy rym Smile )
Katastrofa. Ten pierwszy można by skandować na stadionie, jakby jeszcze jakiś rytm dorobić. Widać, że próbowałaś przekazać jakieś swoje odczucia, ale nie swoimi słowami. Spróbuj to napisać po ludzku, po prostu, a potem zobacz, czy to się nadaje na wiersz. Ten drugi jest o niczym. Jeśli tak bardzo cię porusza bezmyślność ludzi, którymi kieruje "żądza pieniądza" itp, to proponuję napisać felieton albo reportaż. Bo tego, co zamierzałaś zawrzeć w tym tekście nijak nie da się z niego odczytać.
Pierwsze teksty niemal zawsze są kiepskie - albo o niczym albo źle zrobione - dlatego proponuję: zamieść jakieś powstałe w późniejszym czasie.
(28-12-2010, 11:34)księżniczka napisał(a): [ -> ]Pierwsze teksty niemal zawsze są kiepskie - albo o niczym albo źle zrobione - dlatego proponuję: zamieść jakieś powstałe w późniejszym czasie.

Jak już pisałam nigdy nigdzie nie zamieszczałam moich wypocin Smile Nie bez celu zamieściłam najpierw coś starszego. Czasem trzeba wrócić do początku żeby pójść dalej. Chciałabym wiedzieć jakie błędy popełniałam, bo byćmoże popełniam je nadal, a nie wiem, że są błędami.
A ja - dla odmiany - bardzo lubię dobre rymy, ale te tutaj (w pierwszym tekście) no... nie nazwałabym ich "dobrymi". Wink Jasne, mogę się nie znać, ale jakoś rymy gramatyczne dla mnie zawsze świadczą o pewnej nieudolności, a tutaj są właśnie w znacznej części gramatyczne.

W drugim... Ujmę to tak: jeśli człowiek dopiero zaczyna się w coś bawić, uderzanie od razu w tematykę problemów społecznych, ludzkiej moralności i tak dalej, w te "wysokie", nabzdyczone tematy, to ogromne ryzyko. Podjęłaś je... i może na razie na tym poprzestań, a zajmij się czymś Ci bliższym. Wink Na pewno wyjdzie to na zdrowie Twojemu pisaniu. Wink