14-12-2010, 20:04
Za górami, za lasami
Jest podobno świat miłości,
Co prowadzi nas schodami
Poprzez sensu zawiłości.
Za drogami i ścieżkami
Jest ukryta gdzieś daleko
Siła, która się wraz z nami
Nagle staje snów kaleką.
Za otuchą oraz wiarą
Czeka na nas oczyszczenie,
Co wyrzyma z nas łzę starą
Oraz daje pokrzepienie.
Za miłością i rozstaniem,
Choć to może dziwne trochę,
Czeka siła i wahanie,
Gdy nadzieje ciągle płoche.
Ale w wielkiej chmury pyle,
Gdy będziemy już tak blisko
Znów popłynąć krew nam w żyle
I przywrócić może wszystko.
Znowu w czasu atramencie
Umaczaną z nas stalówką
Chcę dopisać w testamencie
Wyszeptane tęskne słówko.
Jest podobno świat miłości,
Co prowadzi nas schodami
Poprzez sensu zawiłości.
Za drogami i ścieżkami
Jest ukryta gdzieś daleko
Siła, która się wraz z nami
Nagle staje snów kaleką.
Za otuchą oraz wiarą
Czeka na nas oczyszczenie,
Co wyrzyma z nas łzę starą
Oraz daje pokrzepienie.
Za miłością i rozstaniem,
Choć to może dziwne trochę,
Czeka siła i wahanie,
Gdy nadzieje ciągle płoche.
Ale w wielkiej chmury pyle,
Gdy będziemy już tak blisko
Znów popłynąć krew nam w żyle
I przywrócić może wszystko.
Znowu w czasu atramencie
Umaczaną z nas stalówką
Chcę dopisać w testamencie
Wyszeptane tęskne słówko.