10-12-2010, 16:05
Pozamieniać łzy
Na sny,
To chyba marzeń szczyt?!
Lecz niech się przewiercę
W serce
To powiesz, że "jest git!"
Poddać czasu próbie
Po ślubie
Tak łatwo powiedzieć
Bo i w polewie -
Tam w niebie
Złoto może śniedzieć.
Pozamiatać śmieci,
Choć sprzeciw,
Nie proste to wcale,
Gdy zbyt dużo w domu
Złomu,
Pretensje i żale.
I można szczęśliwie
W piwie
Szukać pokrzepienia,
Lecz można też szersze,
Wierszem,
Odnaleźć znaczenia.
Na sny,
To chyba marzeń szczyt?!
Lecz niech się przewiercę
W serce
To powiesz, że "jest git!"
Poddać czasu próbie
Po ślubie
Tak łatwo powiedzieć
Bo i w polewie -
Tam w niebie
Złoto może śniedzieć.
Pozamiatać śmieci,
Choć sprzeciw,
Nie proste to wcale,
Gdy zbyt dużo w domu
Złomu,
Pretensje i żale.
I można szczęśliwie
W piwie
Szukać pokrzepienia,
Lecz można też szersze,
Wierszem,
Odnaleźć znaczenia.