Via Appia - Forum

Pełna wersja: Armia upadłych słów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Po dość długiej przerwie jeżeli chodzi o twórczość pisemną.


"Armia upadłych słów"

Milcząc wywołujemy wojnę
kaskadowego szumu niewypowiedzianych słów
gdzie wyznania stoją na pierwszej linii frontu
tu i ówdzie po chwili ginąc od kul (...)
zwanych wstydem, strachem i ambicjami

Ich poległe ciała sponiewierane
doprowadzają do rozpaczy generałów marzeń
tak oto rodzi się armia upadłych słów (...)
która dąży do odnalezienia cienia blasku
Pierwsza zwrotka bardzo dobra - bez ostatniego wersu i tego wielokropka. Druga już gorzej. Dla mnie ten kawałek kończy się na: "tu i ówdzie po chwili ginąc od kul".
Pierwsza dobra? Oczywiście! Tak napompowana patosem, że lżejsza od powietrza płynie, płynie i odlatuje w niebyt. Tu lubią chwalić, a ja walczę z kiepskim pisaniem.
Wybacz.
wydaje mi się, że treść rozumiem. Forma, według mnie, do poprawki. Nie za każdym razem udaje nam się przelać na papier to, co pomyśli serce i głowa. Spróbuj to jeszcze raz przemyśleć...


Pisz i komentuj.


Pozdrawiam.
Odnoszę wrażenie, że wprowadzając tu znaki, tnąc trochę całość, tekst nabrałby zupełnie innego wydźwięku. (Nie o treść idzie, a o walory artystyczne)
Zgodzę się z każdym z panów przedmówców:
Root skraca ten tekst do `tu i ówdzie po chwili ginąc od kul`- ja też uważam, że trochę za wiele wody tu polałeś. A z czystym sumieniem mógłbyś wrzucić tekścik do przytoczonego wyżej fragmentu. Byłoby dobrze.
JJ- patos? No jest patos. Ale ja staram się zrozumieć styl. Właściwie, pasuje on nawet do treści.
I jak Szach jestem za ponownym wrzuceniem na warsztat `Armii upadłych słów`- niech się wykluje z niego cacko.

Pozdrawiam, Ariadna.
"Armia upadłych słów"

Milcząc wywołujemy wojnę
kaskadowego szumu, niewypowiedzianych słów
gdzie wyznania stoją na pierwszej linii frontu
tu i ówdzie, po chwili ginąc od kul (...)
zwanych wstydem, strachem i ambicjami

Wszędy gdzie nie spojrzeć, ścielili się denaci
doprowadzając do rozpaczy generałów marzeń
tak oto, zrodziła się armia upadłych słów
poszukująca szerokiej drogi do lazaretu jaźni
z nadzieją, że to nie będzie kolejny złamany dom

Wziąłem na warsztat, drugą strofę.

EDIT@
Zmieniłem fragment z denatem, bo źle go odmieniłem.
Po poprawce lepiej - jednak dalej pierwsza strofa lepsza.
Druga strofa - cięższa, nieco zbyt zawiła jak dla mnie, jednak całościowo wiersz bardzo mi się podoba.


Kou.