Via Appia - Forum

Pełna wersja: Poetycka partyzantka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
bezszelestni i niewidoczni
przemykają pomiędzy
cieniami przechodniów
zatapiają w sercach ostrza słów
cięcie ripostując
blask złotych cieląt
i konsumpcję materii

pociągają za sznurki uczuć
wbijają szpile w nerwy duszy
spektakularnie wysadzając
przestrzeń i czas

niewidoczni i bezszelestni
lawirują pomiędzy
milionem kropel deszczu
ujeżdżają błyskawice
rymując huk gromu
z blaskiem gwiazd
i światłem księżyca

karykaturalni
archaiczni
ponadczasowi
dżentelmeni słów

ryzykują wszystko
liryczni partyzanci
psychopaci i psychopoeci
bezustannie wirujący
w piruetach metafor

tylko czasem
któryś nie wytrzymuje
podcina sobie żyły wierszem
i zalewa wielki świat
tragiczną czerwienią wersów

Leeds 06 11 2009

Za "psychopoetów" serdecznie dziękuję Jackowi Podsiadło.


UWAGA! Poprawiona wersja kilka postów niżej!
Tak więc:
Brakowało mi interpunkcji. Dziwnie się to czytało bez niej. Poza tym za bardzo patetycznie wg mnie. Nie przepadam za tak podniosłymi wierszami z taką dawką metafor. Smile Wg naszego regulaminu ocenię Twój język na 5/10 (poprawność ortograficzna 2, gramatyczna 2, językowa 1, interpunkcyjna 0, stylistyczna 0).
Dzięki Smile
Bardzo dobry wiersz. Trafnie opisujesz emocje 'szargające' autorami wierszy. Chciałam coś zacytować, ale tyle tu pięknych metafor, że nie umiałam się zdecydować. Bardzo mi się podoba to powtórzenie:

'bezszelestni i niewidoczni'...
...'niewidoczni i bezszelestni'


Mocna pointa. I taka... realna.

Jednak muszę:

Cytat:niewidoczni i bezszelestni
lawirują pomiędzy
milionem kropel deszczu
ujeżdżają błyskawice
rymując huk gromu
z blaskiem gwiazd
i światłem księżyca

Cudnie.
Dziękuję. Mnie ten wiersz przestaje się podobać z każdym dniem. Cos bym w nim zmienił, ale nie wiem co Tongue
Root znowu mnie ujęło , naprawdę masz talent .
Wróć do nas! Forum nie jest takie samo bez Ciebie! Big Grin

Szary Człowiek

Podcinanie sobie żył wierszem z czymś mi się kojarzy. Ale teraz już nie wiem, czy wyczytałem to kiedyś u ciebie, czy u kogoś. PS. Styl tego wiersza przypomina mi bardzo styl tekstów mojego nieżyjącego Sad już przyjaciela (gitarzysty, żartownisia i duszy człowieka).
Szary napisał(a):Podcinanie sobie żył wierszem z czymś mi się kojarzy. Ale teraz już nie wiem, czy wyczytałem to kiedyś u ciebie, czy u kogoś.
Jacek Podsiadło napisał kiedyś coś w ten deseń w jednym ze swoich wierszy. Możliwe, że podświadomie użyłem podobnego zwrotu... Nie pamiętam jaki to był wiersz, czytałem je dawno temu. Aż sobie chyba wygrzebię z półki jego kawałki...
Poprawiona, finalna wersja:

POETYCKA PARTYZANTKA
„psychopata i psychopoeta umierający za pieniądze(…)
ten, co cierpiał i ten, co udawał”

Jacek Podsiadło, „Dedykacja”


Bezszelestni i niewidoczni
przemykają pomiędzy
cieniami przechodniów.
Zatapiają w sercach ostrza słów,
cięcie ripostując
blask złotych cieląt.

Pociągają za sznurki uczuć,
wbijają szpile w nerwy duszy,
spektakularnie wysadzają czas.

Niewidoczni i bezszelestni,
lawirują pomiędzy
milionem kropel deszczu.
Ujeżdżają błyskawice,
rymując huk gromu
z blaskiem gwiazd.

Karykaturalni.
Archaiczni.
Ponadczasowi.
Dżentelmeni słów.

Ryzykują wszystko,
liryczni partyzanci.
Psychopaci i psychopoeci,
bezustannie wirujący
w piruetach metafor.

Tylko czasem
któryś nie wytrzymuje,
podcina sobie żyły wierszem
i zalewa wielki świat
tragiczną czerwienią wersów.


6.11.2009
polecam wszystkim, zwłaszcza "nowym" Poetom na Forum, doskonały wiersz Roota.




Pozdrawiam.
nielichy tekst traktujący o zdechlakach, przy czym Bóg dał, że to tylko pięta świata liryki jest, bo inaczej byłoby źle.
Dziękuję za komentarze Smile
temat oklepany ale sposób podania rzeczywiści interesujący - gratuluje Smile
Serdecznie dziękuję i cieszę się, że trafiło.