Y para el cruel que me arranca
El corazon con que vivo
Y para el cruel que me arranca
El corazon con que vivo
Cardo ni ortiga cultivo
Cultivo la rosa blanca*
Jose Fernandez Diaz (Joseito Fernandez)
podobno się wykoleił
przestał odczuwać pociąg
i pije coraz więcej
żeglarzom szklanki nie przyklei
pobudki nie wybije nocą
odpoczną ręce
nie mieści się wierzchołek wzrostu
w tunelach
przykre to ale proste
marzeń się nie wybiera
guantanamera
a jeszcze się kolebie
życia chęć
choć nęci ulga w niebie
zaśpiewajmy więc
guajira guantanamera
*I dla okrutnika który wyrywa mi
Serce z którym żyję
I dla okrutnika który wyrywa mi
Serce z którym żyję
Nie hoduję karczocha ani pokrzywy
Hoduję białą różę
Smutny wiersz... piękny, ale smutny. Podoba mi się ta wstawka z hiszpańskiej (?) piosenki. Zgrabnie piszesz.
Zatracanie się (ludzi) nie jest niczym nowym. Każdy z nas przeżywa w życiu różne chwile - te wspaniałe, dodające skrzydeł, a także skrajnie nieprzyjemne, przykre. W emocjach tkwi ludzka siła.
Nie wiem dlaczego, ale ostatnio sypię cytatami ;p W tym przypadku nie będzie inaczej...
'Tylko głupiec boi się spełniać swoje sny; mądry uważa je za rzeczywiste'. To taki stary aforyzm, ale chyba prawdziwy. Wszystko zależy od tego, o czym się marzy...
Pozdrawiam,
Sol
Unikajmy wielkich kwantyfikatorów - zostawmy margines dla tego, co, i jak się maże.
Dziękuję, Sol, pozdrawiam serdecznie.
W zasadzie masz rację, Jarku. Trochę uogólniłam ;p Piszę za siebie, bo przecież wyrażam tylko własną opinię.
bardzo zgrabnie, tylko po co te "przypisy"? Twoja poezja broni się sama. Podoba mi się - "choć nęci ulga w niebie" - bardzo ładne.
Pisz i komentuj.
Pozdrawiam.
Zbyt zgrabnie jak dla mnie;] Zbyt mało anarchii w tym wierszu. Piszę pan rewelacyjnie, nie da się ukryć. Wierszopleta z wyższej półki, nie to co my małe robaczki;] Tak, mówię trochę cynicznie, trochę z zazdrości;] A trochę dlatego, bo widać po prostu warsztat. Nie umiem użyć mądrych słów, powiedział bym "zajebisty" gdyby nie to że zmienią mi to admini;] Podkreślam, jeszcze nie powiedziałem;] Słowo "pociąg" w tym wierszu, jest moim ulubionym, w tym wierszu;] Przypisy, jako obrona? Część wiersza? Inspiracja?;] Pytam z ciekawości. Bardzo dobry wiersz.
"podobno się wykoleił
przestał odczuwać pociąg
i pije coraz więcej"
Musi pan pamiętać że ja się (ciśnie mi się pewne słowo) znam, w sensie nie znam;] Więc to tylko gadanie szaleńca, z mojej strony. Z pańskiej strony czysta poezja;]
Bardzo podoba mi się jak bawisz się słowem.
Jak powiedział Tajm, widać w tej zabawie dojrzałość i profesjonalizm.
a jeszcze się kolebie
życia chęć
choć nęci ulga w niebie
Ta strofka podoba mi się najbardziej. Jest taka... Subtelna.
Pozdrawiam, Zuzia.
Pozdrawiam, Zuziu.
Dziękuję.