Ciekawostka przyrodnicza o znakomitych walorach medialnych, porównywalnych z biegającą po wodzie jaszczurką, utknęła w zaułku świata, nigdy nieodkryta. Nigdy. Choć mogłaby promować markowy sprzęt audio. Mogłaby inspirować dzieci, intrygować artystów, prowokować wnikliwe oceny....
Generalnie nie mam pojęcia, o co tu chodzi. To jest jakiś zarzut do kogoś? Mini miniatura o dziele, które nie powstało? Teraz nawet ludzie biegają po wodzie (widziałem na youtube) także jaszczurka już nie jest taka unikatowa ;-) Również do tekstu literackiego nie pasuje ta emotka. Przydałoby się tu jakieś wyjaśnienie, bo będę zmuszony przenieść ten twór do kawiarenki jako offtopowy post (tylko jeszcze pytanie jaki miałby być temat tego wątku, o!). Jeśli to jest fraszka, rebus, chińska przepowiednia, to ja nic z tego nie rozumiem. Szczerze. Nie jestem złośliwy.
Namaste, El Tigre
Hmm, rozumiem Twoją notkę, ale...
1. 'Ciekawostka przyrodnicza' - dziwnie to brzmi... takich nieodkrytych ciekawostek istnieją miliony, żeby nie napisać 'miliardy'. Szukaj...
2. Polecam wycieczkę dookoła Świata (pierwsza stacja: Tybet) ;p
3. Inspiracji również znajdziesz wiele, a ten markowy sprzęt? To już zupełnie nie trafia.
4. Nigdy nie mów ( nie pisz) 'nigdy' ;p
Pozdrawiam,
Sol
Ja już mówiłam, że powinien zostać dodany do "Twórczości" dział "MM" - Mini Miniatury. Inaczej, hmm... Inaczej takich tekstów będzie tu coraz więcej
Pozdrawiam, Duś
Wg mnie to nie jest literatura, wybacz. Nie mam nic do treści - jest ok, ale chodzi o długość. Lekko zajechało prozą poetycką, którą lubię, ale ten tekst nie ma wg mnie żadnej wartości merytorycznej. Można to ewentualnie przerobić na wiersz.
Ma w sobie zalążki czegoś większego;] Chociaż mało ostatnio czytam, propaguje pisanie dłuższych form. Chociażby męczenie jednego tematu przez parę lat. To uczy pokory, a jeśli się przebrnie, można wszystko. Pisz dalej, nie poddawaj się. Każdy jest żądny nowych wrażeń estetycznych. I rzeczywiście forum samo nie zapewniło miejsca na takie krótkie myśli, które również bywają twórcze;] Zaraz poddam temat adminom;]
Jakieś przemyślenia, jakieś... coś, bo tworem literackim nie można tego nazwać. Może jest to kawałek czegoś głębszego, może po prostu autor chciał podzielić się swoimi myślami, nieudolnie jedna w wyborze formy.
przeczytałem...i nic we mnie po tym nie pozostało...ani to "short story", ani dygresja - zamysł powstania tego...czegoś...zna tylko Autor. przykro mi, ale to nie jest literatura...pozdrawiam, Bart