17-10-2010, 21:07
Chciałabym poczuć ciepło Twojej skóry
Zatopić się w badawczym spojrzeniu
źrenic
Wejść w mrok
Zwiedzić rejony Twoich myśli
Dotknąć Cię opuszkami obolałych palców
Sprawić byś zapomniał o złych chwilach
Zaplatać przeszłość z przyszłością
w teraźniejszość
Układać mozaiki z naszych dłoni
Pragnę przejąć od Ciebie cierpienie
A na śniadanie przynieść uśmiech
W filiżance zaparzyć głębię uczuć
I przyprawić to wszystko ukojeniem
Zatopić się w badawczym spojrzeniu
źrenic
Wejść w mrok
Zwiedzić rejony Twoich myśli
Dotknąć Cię opuszkami obolałych palców
Sprawić byś zapomniał o złych chwilach
Zaplatać przeszłość z przyszłością
w teraźniejszość
Układać mozaiki z naszych dłoni
Pragnę przejąć od Ciebie cierpienie
A na śniadanie przynieść uśmiech
W filiżance zaparzyć głębię uczuć
I przyprawić to wszystko ukojeniem