13-10-2010, 16:33
Chodzimy różnymi drogami
Mijamy się obojętnie
Komu innemu wypłakujemy
Siebie nawzajem
Innych przyjaciół
Obarczamy wzajemną tęsknotą
Jesteśmy pozornie szczęśliwi
Robiąc dobrą minę do złej gry
Jeździmy tą samą linią
W tym samym mieście i czasie
Wzajemnie unikamy swych spojrzeń
Tak wiele robimy razem
Jesteśmy tak bliscy sobie
Choć więź nasza taka odległa
Ucieczką wciąż próbujemy
Ugasić żar w młodych sercach
Szukamy siebie w objęciach
Coraz to nowych kochanków
Jedną mając wspólną drogę
Spychamy się na manowce
Jak długo jeszcze będziemy
Zwodzić się i ukrywać
czy będzie choć jedna dusza
raz kiedykolwiek szczęśliwa?
Mijamy się obojętnie
Komu innemu wypłakujemy
Siebie nawzajem
Innych przyjaciół
Obarczamy wzajemną tęsknotą
Jesteśmy pozornie szczęśliwi
Robiąc dobrą minę do złej gry
Jeździmy tą samą linią
W tym samym mieście i czasie
Wzajemnie unikamy swych spojrzeń
Tak wiele robimy razem
Jesteśmy tak bliscy sobie
Choć więź nasza taka odległa
Ucieczką wciąż próbujemy
Ugasić żar w młodych sercach
Szukamy siebie w objęciach
Coraz to nowych kochanków
Jedną mając wspólną drogę
Spychamy się na manowce
Jak długo jeszcze będziemy
Zwodzić się i ukrywać
czy będzie choć jedna dusza
raz kiedykolwiek szczęśliwa?