03-12-2009, 22:43
Patrząc na płatki śniegu,
nic w nich nie widziałam,
kształtów, błyskotek, kolorów,
jak wówczas, gdy kilka lat miałam.
Puszysty i biały mienił się
tylko dla mnie,
tysiącem barwnych iskier
jak noc w karnawale.
Dzisiaj zmieszany z błotem,
jak nędzny człowiek,
który z pokorą odchodzi,
by odbyć podróż do nikąd.
Stracił przyjaciół wielu, tych
co zapewne nimi nie byli.
Serce jednak ból ściska,
wszyscy odeszli w jednej chwili.
A życie toczy się dalej,
legenda prawdzie jest bliska.
Kto raz zawiódł zaufanie,
tak łatwo go nie odzyska.
30 listopada 2009
Abigel
nic w nich nie widziałam,
kształtów, błyskotek, kolorów,
jak wówczas, gdy kilka lat miałam.
Puszysty i biały mienił się
tylko dla mnie,
tysiącem barwnych iskier
jak noc w karnawale.
Dzisiaj zmieszany z błotem,
jak nędzny człowiek,
który z pokorą odchodzi,
by odbyć podróż do nikąd.
Stracił przyjaciół wielu, tych
co zapewne nimi nie byli.
Serce jednak ból ściska,
wszyscy odeszli w jednej chwili.
A życie toczy się dalej,
legenda prawdzie jest bliska.
Kto raz zawiódł zaufanie,
tak łatwo go nie odzyska.
30 listopada 2009
Abigel