Via Appia - Forum

Pełna wersja: ***(Pamiętam, jak mi mówiła)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Pamiętam, jak mi mówiła,
Że wciąż za młody jestem.
Znów pusta szklanka
Zapełnia się żółcią i sykiem.

Chcę uwolnić duszę,
Wypuścić ją w obłoki.
Twarz zakryta w dłoniach.
Podniesiony ton

Nigdy nie usłyszę,
‘Dojrzałeś, drogi’.
Rozbite szkło okna.
Długa młodość bólu

Więzienie, witaj w domu.
Młodość za kratami
Wyciąga swe rączki
Do marnej starości.

Bije dzwon, uciekam.
Biegnę przed siebie,
Pode mną rzeka,
Koło mnie drzewa.

Upadam, na mnie życie.
Ściska losem, swym bratem.
Nie mogę oddychać,
Lecę w obłoki, koniec.
Sam pomysł i sytuacja przedstawiona w wierszu ma coś w sobie, trafia do mnie.(może dlatego, że mogę się tu utożsamiać z podmiotem.) Ale reszta jakaś taka bez życia, bez emocji, wyprana z kolorów.
Nie czaję przedostatniej zwrotki. Jak ucieka się, to wiadomo że biegniemy i to naprzód. Ha, to byłoby ciekawe, uciekać powoli i do tyłu. :]
I jakoś ten 'koniec' na końcu jest zbyt banalny, urywa utwór bez uczucia. Już bardziej bym tu ciemność widziała, Płomyczku Tongue
Ogólnie to wiersz nie trafił w moje gusta, wybacz.
Nie zgodzę się z Donnie, (prawdopodobnie, gdyż śledzę Twoje teksty) bo uważam, że to jest jeden z Twoich najlepszych utworów InF. Nie wiem, czy po prostu do mnie trafia, czy klimat jest dopasowany, czy to, że nie nie widzę żadnego niedopracowania. Widzę za to wielki postęp i świetny tekst. Oczywiście ostatni wers jest zbyt... prozatorski, ale uznam to za kwestie sporną ;-)
Namaste, El Tigre
Donnie, nie gniewam się, i dzięki za przeczytanie, i pozostawienie po sobie śladu Tongue

El Tigre, jest mi wyjątkowo miło usłyszeć od Ciebie pozywtywny komentarz, tym bardziej, że wiem, że śledzisz moje teksty. Smile

Pozdrawiam, .InF.