18-09-2010, 20:02
Pogrążeni w żałobie
usiedliśmy do stołu
wjechał rosół i flaki
by się mogło przyjąć
Potem lufa ogórek
i gadka o elicie
którą ruscy magnesem
do ziemi przygwoździli
W końcu lufa za lufą
i na zagrychę lufa
rzeka wódki płynęła
póki my żyliśmy
Nad ranem dostrzegłem
kondolencyjną księgę
na szczęście
była pusta
usiedliśmy do stołu
wjechał rosół i flaki
by się mogło przyjąć
Potem lufa ogórek
i gadka o elicie
którą ruscy magnesem
do ziemi przygwoździli
W końcu lufa za lufą
i na zagrychę lufa
rzeka wódki płynęła
póki my żyliśmy
Nad ranem dostrzegłem
kondolencyjną księgę
na szczęście
była pusta