Via Appia - Forum

Pełna wersja: *** (Na scenę wejdę z uśmiechem)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Sem

Na scenę wejdę z uśmiechem
Z nienawiścią u prawej nogi
Łaszącą się do zebranych...
Wypuszczą mnie z więzienia
Milczące manekiny...

Biodrem poruszy rozpusta
Delikatnie lędźwie trąci
Zatrze granice rozsądku
Puszczę się z rytmem...

I spuszczę siebie
Ze smyczy...
Jak już pisałam pod wierszem Tigre, nie nabawiłam się lęków interpretacyjnych, dlatego też przedstawiam swoje spojrzenie na ten wiersz:

Widzę tu obraz femme fatale, która umiejętnie uwodzi mężczyzn. Pytanie tylko, czy autorka utożsamia się z podmiotem lirycznym?
Powinnam jeszcze dodać, że to nie jest próba ataku, Sem. Masz przecież prawo odpowiedzieć: 'nie' albo 'tak'. Wybacz, jeśli poczułaś się urażona.

Pozdrawiam,
Sol

Sem

Nie do konca przypasowala mi Twoja interpretacja Sol, ale probuj dalej, moze trafisz Wink

Tak utozsamiam sie z podmiotem lirycznym
Sem, prosiłabym, żebyś wiersze bez tytułu zapisywała tak:
***(Na scenę wejdę z uśmiechem)
inaczej będziemy mieć od groma tematów "Bez tytułu".

Pozdrawiam, Ero.

_______________
-EDIT-
Wiersz, podoba mi się. Jest mocny i dosadny. Pozostawiasz duże pole popisu dla wyobraźni.

Jak zawszę przyczepię się wielokropków, są zbędne, IMHO.
Po za tym, tu zmieniłabym coś, bo wytrącił mnie z rytmu ostatni wyraz:
"Wypuszczą mnie z więzienia"
wydaje mi się, że "wypuszczą mnie milczące manekiny" brzmi lepiej.
Babka, która w końcu chce się uwolnić od panujących standardów, ziścić swoje ukryte pragnienia i pod przykrywką zalecania się do śliniących się, żałosnych panów, ponabijać się z nich wszystkich i pokazać swoje prawdziwe ja.

Ja tak to odebrałem. Wiersz niezły, musisz mieć temperament do cholery Wink

Sem

Dziekuje za komentarz, Sundance ^^

Cytat:musisz mieć temperament do cholery
tak mowia Big Grin
O i ten wiersz też jest interesujący, zwłaszcza, że każdy może go doczytac jak chce. Więzieniem może być niemal wszystko - zależy jak kto popatrzy - i niezależne jest to od innych wersów, bo je też można zinterpretować różnorako. Jak ja to widzę? Swoje myśli zostawię sobie, choć jeśli miałabym skłonić się od wypowiedzi, któregoś z poprzedników, wybrałabym Sundance Kid.

pozdrawiam,
Kali
jak dla mnie za dużo spójnika "z", szczególnie w dwóch pierwszych wersach,
poza tym wierszyk oky

pozdro
GH
Jej, Sem, dzięki. Tak nienormalnie odnajduję się w Twoim wierszu, zupełnie jak błękit który pierwszy raz zobaczył, że istnieją inne odcienie niebieskości. Ja tu widzę ludzką codzienność. A nawet jeśli nie to miałaś na myśli, to nic. I tak dziękuję, że to napisałaś, ja jeszcze nie zdążyłam dojrzeć do takich myśli.