09-09-2010, 14:00
Co słychać? - spytałeś
Jakoś leci...
Co czujesz? Czy zapomniałeś?
...
Już nie odwiedzasz nawet dzieci.
Ulicami wciąż błądzisz
Z podkrążonymi oczyma
Czy nie sypiasz mój drogi?
Czy ty to wytrzymasz?
A ona? Co robi? Czy o zdrowie nie pyta?
Zapomniałeś mój drogi... Nasz zegar wciąż tyka.
Tyle czasu mówiłeś, że kochasz, że wrócisz.
I co z tych obietnic, że nas nie porzucisz?
Nie ważne! - głośno odpowiem.
Nie będę łez przelewać.
Dobranoc. Już idziesz? Dobrze.
Jeśli nie chcesz, to ja wypiję szampana za nas dwoje.
"Nalewać!"
Jakoś leci...
Co czujesz? Czy zapomniałeś?
...
Już nie odwiedzasz nawet dzieci.
Ulicami wciąż błądzisz
Z podkrążonymi oczyma
Czy nie sypiasz mój drogi?
Czy ty to wytrzymasz?
A ona? Co robi? Czy o zdrowie nie pyta?
Zapomniałeś mój drogi... Nasz zegar wciąż tyka.
Tyle czasu mówiłeś, że kochasz, że wrócisz.
I co z tych obietnic, że nas nie porzucisz?
Nie ważne! - głośno odpowiem.
Nie będę łez przelewać.
Dobranoc. Już idziesz? Dobrze.
Jeśli nie chcesz, to ja wypiję szampana za nas dwoje.
"Nalewać!"