08-09-2010, 23:13
Nie czuję się w poezji, ale musiałam jakoś wyrazić emocje.
Jest w nas jakaś sztuczność,
stawiająca mur,
niewidzialną blokadę.
Każdy ma w szufladzie
Serca
Schowaną erratę
odczuć,
poglądów,
a nawet
wypowiedzianych słów.
Myślałam, że konkretny kierunek obiera się
dla zasady.
Droga bywa jednak
wyboista,
a jej odnóża wysadzono
kamieniami.
Na tej drodze mijasz się
z cieniami
ludzi skrzywdzonych przez życie.
Masz rację, nikt nigdy nie zmierza
na wprost.
Gdyby tak iść
przed siebie,
Nie ranić się wzajemnie,
Rozmawiać odrobinę
delikatniej.
Tak, aby bezbrzeżny
smutek zdjąć z twarzy
i uśmiech wywołać.
Uwierz,
byłoby łatwiej.
Być może zapytasz,
u kogo?
Czyż nie widzisz
szczęścia
w cudownym świecie
dzieci?
Hmm... nie wiem, jak go odpowiednio zmodyfikować. Co innego poetyka, a jeszcze co innego własna twórczość ;p Pomocy ;p
Jest w nas jakaś sztuczność,
stawiająca mur,
niewidzialną blokadę.
Każdy ma w szufladzie
Serca
Schowaną erratę
odczuć,
poglądów,
a nawet
wypowiedzianych słów.
Myślałam, że konkretny kierunek obiera się
dla zasady.
Droga bywa jednak
wyboista,
a jej odnóża wysadzono
kamieniami.
Na tej drodze mijasz się
z cieniami
ludzi skrzywdzonych przez życie.
Masz rację, nikt nigdy nie zmierza
na wprost.
Gdyby tak iść
przed siebie,
Nie ranić się wzajemnie,
Rozmawiać odrobinę
delikatniej.
Tak, aby bezbrzeżny
smutek zdjąć z twarzy
i uśmiech wywołać.
Uwierz,
byłoby łatwiej.
Być może zapytasz,
u kogo?
Czyż nie widzisz
szczęścia
w cudownym świecie
dzieci?
Hmm... nie wiem, jak go odpowiednio zmodyfikować. Co innego poetyka, a jeszcze co innego własna twórczość ;p Pomocy ;p