Via Appia - Forum

Pełna wersja: Zmarłym Górnikom
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Oddzieliłem ten temat, gdyż ten wiersz jest bardzo ważny... Szczególnie dla tych, którzy mieszkają w Śląsku...

Zmarłym Górnikom

10.11, to wtedy się stało
Połowę ludności z Śląska załamało
Cały Śląsk milczał... Płakał jedynie
W ścianie V w czterysta dziewiątej kabinie
Jedna z najstarszych tego świata robót
Dała nam prze największy dowód
Siedemnaście dowodów i jeden powód
Parę dni później, uderzyło to znowu

Teraz krążą po świecie, po niebie latają
Ich żony i dzieci, ich wspominają
Gdy chciwość uderza, nie da się powstrzymać
Lecz jak żyć bez kasy... Nie da się wytrzymać!
Ich wszystkich jeden kilof pochował
Pamiętamy zawsze – katastrofa piątkowa
35 poparzonych, 17 ofiar
Metan + ciepło = katastrofa

Szacunek dla nich, jak ciężko pracowali
Jedni zginęli... inni ocalali...
Pierwsza strofa może i porusza ale druga nie... ze względu na pewną niechlujność w posługiwaniu się językiem polskim.
Cytat:...kasy...


No proszę Cię...
Cóż, nie lubię w komentarzach "zgadzać się z kimś"; ale tym razem nie mam wyboru: Rzeczywiście druga zwrotka nie ma klimatu pierwszej. Słowo "kasa" nie pasuje tutaj kompletnie. Ale wiersz nawet ładny i dosyć oryginalny. Rymy są zróżnicowane - raz banalne, raz wyrafinowane. Dzieło dosyć przeciętne, jednak nieco ponad średnią przeciętności (6, 7) się wybija. 7,75/10.
Nie "Polskim", tylko "polskim".

A teraz komentarz do wiersza. Nie uważam żeby śmierć tych górników była powodem do żałoby narodowej. Ponadto uważam, że zginęli przez własną chciwość i oszukiwanie czujników. Owszem, jest to tragedia, ale na drogach dziennie ginie więcej osób i nikt o tym nie mówi, a rodziny tych osób nie dostają wielkich odszkodowań z podatków. Jaki z tego morał? Jak umierać to tylko zbiorowo, ponieważ tragedii jednostki i tak nikt nie zauważy.
Niedokońca mi tutaj parę rzeczy pasuje. 6/10 Niestety. popracuj nad tym, bo na przykład słowo kasa tutaj wogóle nie pasuje.