Via Appia - Forum

Pełna wersja: Moja Rewolucja
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Dziś nie istotny jest się fakt, że Cię okłamują.

Istotne jest to że robią to zbyt dobrze byś to zauważył.

Robią to tak dobrze, że wierzysz całemu światu i bronisz go, negując swoje możliwości.

A wszystko zależy od Twojego indywidualnego wyboru, określenia się po stronie prawdy i fałszu.

Wszystko zależy od otwarcia oczu, czy też zaciśnięcia powiek z nową siłą.

Od tego czy dostrzeżesz swoją rolę teraz, nie dasz się zwieść propagandzie jutra i wczoraj.
Zobacz kim jesteś dzisiaj. Zobacz jak odgradzasz się od innych nawet tym, że masz odrębne imię i nazwisko. A wystarczy, że ktoś będzie miał takie samo – i czujesz z nim więź.

Wystarczy, że dostrzeżesz wartość samego siebie w obecnym momencie, swą siłę i piękno – a będziesz wolnym człowiekiem. Nie Justyną Kowalską, Bartkiem Mackiewiczem. Ale człowiekiem.

I przestaniesz bronić świata. Nie – staniesz się agresorem. Jednostką zdolną do dokonywania wyborów, które są Ci przynależne z faktu bycia człowiekiem. Staniesz się wolny, silny i piękny, tylko wtedy gdy zrozumiesz, że jest tak teraz.

Nie potrzebujesz nic do rozpoczęcia rewolucji, prócz chwili zastanowienia.

Refleksji nad tym, czym jesteś teraz.

Bo ja wiem, że jestem człowiekiem.
I wiem, że moja rewolucja trwa w chwili, gdy czytasz ten tekst.

To nie propaganda, ani zagranie pod publiczkę. To odwieczna prawda, która nam przysługuje z racji bycia istotą wolną. Udowadniam Ci kim jesteś teraz.

Jesteś tym kim chcesz być.
Drogi Archaniele! Smile

Czytałem wiele miniatur, nie komentowałem ich. Ale ta wymaga skomentowania. Jest po prostu świetna. Uderza, a przez nię Ty uderzasz, taką siłą. Twoje dzieło mnie spoliczkowało i otworzyło oczy. Z przyjemnością mi się czytało, od razu skłoniło do refleksji nad tym, kim się jest. Wydaję mi się, że to było celem. Pozostało mi jedynie pogratulować, i chcieć więcej.
Pozdrawiam!
.InF.
nie istotny - piszemy łącznie
Istotne jest to(,) że robią to zbyt dobrze(,) byś to zauważył.- powtórzenie to-to
Od tego(,) czy dostrzeżesz swoją rolę teraz, nie dasz się zwieść propagandzie jutra i wczoraj.
Zobacz(,) kim jesteś dzisiaj.
swą siłę i piękno- lepiej chyba byłoby "swoją"

Kawałek poetyckiej prozy, może innym przypaśc do gustu, ale mnie to jakoś tak zgrzyta. Fajne, mocne słowa, ale może gdyby były ubrane w inną stylistykę bardziej by mi się spodobały. Niemniej może skłonić do przemysleń nad "sensem sensu", jak mawia mój znajomy. Chyba jestem mało wrażliwa. Wybacz, Archaniele. Może nie rozumiem głębokiego przekazu, prosty ze mnie człowiek.
A i jeszcze coś "Nie Justyną Kowalską, Bartkiem Mackiewiczem. Ale człowiekiem." Wydaje mi się, że ten człowiek to właśnie Justyna i Bartek. Nie anonimowa masa. Tylko ktoś, kto jest tym, kim chce być.
Nie musisz brac sobie mojej opinii do serca. Lepiej posłuchaj tych, którzy sie na tym znają.
Pozdrawiam Cię serdecznie, Kapryśna
Ja nie chciałem by ludzie zastanowili się nad tym co czyni ludźmi innych. Dla Twojego człowieczeństwa nie ważne jest Twoje imię, bo nie odbiera i nie nadaje Ci bycia człowiekiem.

Błędy językowe - zgadzam się Smile

To nie jest tekst skierowany do fachowców a do wszystkich.
I nie ma w sobie nic pięknego moim zdaniem. Tylko pewną prawdę.
Fajnie się to czyta, pomimo tych odstępów między wersami :-) Nie lubię manifestów, bo z reguły tworzą złudzenie tego, co napisałeś w drugiej części wersu czwartego (z czym absolutnie się nie zgadzam), ale akurat ten czyta się dobrze. Nie jest taki przesycony buntem. A rewolucja zawsze zaczyna się wewnątrz każdego z nas. Zastanów się jednak nad tym, że ona nie występuje w trójwymiarze. Jest spłycona, bo ukierunkowana. Prawdziwa rewolucja wewnętrzna powinna wybuchnąć we wszystkich kierunkach równocześnie i z równą siłą. Zupełnie jak śmierć gwiazdy ;-)
Namaste, Tygerski
Wobec tego chodzi Ci o fragment na temat opowiedzenia się po stronie prawdy lub fałszu?
Dlaczego się z nim nie zgadzasz?

Natomiast ja zgodzę się z Tobą, odnośnie postaci prawdziwej rewolucji. Jednakże ten tekst można uznać za nawoływanie i podanie głównego zagadnienia - kim jesteś Ty, Ty właśnie, który to czytasz. To jakby punkt wyjścia do rewolucji, dla osób które zastanowią się nad tym i stwierdzą, że coś jest nie tak. A w wielu wypadkach raczej jest.

Archangelus
Wiem mniej więcej jakie masz poglądy, Arche, i że jesteś ukierunkowany religijnie, i dlatego rozumiem skąd Twoje podejście, ale moje jest inne. Dlatego się z Tobą nie zgadzam, gdyż (tak jak napisałem w tekście "Zbiorowe ogarnianie") 'opowiadanie się po stronie prawdy lub fałszu' jest myśleniem dwuwymiarowym, a takie istnieje tylko w kreskówkach. Dlatego pisałem o trójwymiarze, gdyż zakładanie istnienia 'prawdy' i fałszu' powinno dopuszczać możliwość, że jest coś pomiędzy. A tego w Twoim manifeście nie ma. To co, nie można się opowiedzieć 'pomiędzy prawdą a fałszem'? Do tego odnosiłem mój przykład z wybuchem gwiazdy, że rewolucja wewnętrzna ma na celu samopoznanie, osiągnięcie świadomości, a ukierunkowanie jej powoduje ślepe dążenie. Bo jeśli masz opowiedzieć się tylko po jednej stronie z wszystkich, to ja bym się zastanowił nad sensem zaczynania tej rewolucji. Można z niej wyjść uboższym niż się weszło. Zresztą należy się tez zastanowić na samoświadomością pojęć 'prawda' i fałsz', które to podajesz jako jedyne z możliwych. Odnosisz się prawdopodobnie do swoich definicji, inni, którzy mogliby wywołać własne rewolucje natchnieni twoim manifestem, mogą mieć zupełnie odmienne. Postrzeganie i odbiór rzeczywistości jest subiektywne, a to oznacza, że twoja prawda może być czyimś fałszem. Wniosek z tego taki, że ograniczając swój manifest do dwóch wymiarów tak jakby powodujesz sprzeczność na poziomie ideologicznym. Zastanów się nad tym :-)
Namaste, Tygerski
Tygerski, mam rozumieć, że dostrzegasz w tym dualistyczne spojrzenie na świat jak - dobro, zło? Że to zbyt płytkie spojrzenie, tak? Smile
Niestety nie jestem, aż tak ukierunkowany religijnie, aby być ślepym na rzeczywistość. Tylko, że, skoro już mamy szukać środka pomiędzy prawdą lub fałszem, co nam wyjdzie? Włożymy jakieś półprawdy, półfałsze?
Nie odczytaj tego jako wypowiedź pretensjonalną, bynajmniej. Jednakże chcę wiedzieć jakie według Ciebie jest spojrzenie tzw. prawdziwie. Chyba, że nie chcesz przybliżać swego osobistego spojrzenia na prawdę i fałsz - zrozumiem Smile

Pozdrowienia
Archangelus

Konto usunięte

Ja nie ogarniam ;]

Co do prawdy i fałszu, zgadzam się z Tajgerem.

(31-08-2010, 17:21)Archanioł napisał(a): [ -> ]A wystarczy, że ktoś będzie miał takie samo – i czujesz z nim więź.

Mam być szczera? Jeśli znalazłaby się kobieta, o takim samym nazwisku i imieniu jak ja, dostałaby po twarzy. Nie czułabym żadnej więzi z ową osobą.


(31-08-2010, 17:21)Archanioł napisał(a): [ -> ]Dziś nie istotny jest się fakt, że Cię okłamują.

to "się" to mnie intryguje. Strasznie xD

(31-08-2010, 17:21)Archanioł napisał(a): [ -> ]Zobacz kim jesteś dzisiaj. Zobacz jak odgradzasz się od innych nawet tym, że masz odrębne imię i nazwisko.

A co, jeśli ktoś codziennie stara się być kimś innym? Po co wtedy zastanawiać się nad tym, kim się jest dzisiaj, jeśli ma się świadomość jutrzejszej zmiany?

(31-08-2010, 17:21)Archanioł napisał(a): [ -> ]Wystarczy, że dostrzeżesz wartość samego siebie w obecnym momencie, swą siłę i piękno – a będziesz wolnym człowiekiem.

Łatwo mówić, trudniej zrobić. I uważam, że nie ma wolności jako takiej, samej w sobie.

(31-08-2010, 17:21)Archanioł napisał(a): [ -> ]Bo ja wiem, że jestem człowiekiem.

Ja wiem, że jestem człowiekiem. Mam rozwinięty mózg, potrafiący kojarzyć, zapamiętywać. Umiem mówić, pisać, czytać. Rozumiem co inni do mnie mówią, coś tam czuję, chodzę na dwóch nogach. Też jestem człowiekiem.

(31-08-2010, 17:21)Archanioł napisał(a): [ -> ]Udowadniam Ci kim jesteś teraz.

Kim? Bo ja nadal nie wiem. Oprócz tego, że moją rasę określa się jako "człowiek", nie wiem kim, lub czym, jestem.

(31-08-2010, 17:21)Archanioł napisał(a): [ -> ]Jesteś tym kim chcesz być.

Albo tym, kim mi łatwiej jest być ;]
Sol, dzięki za ciepłe słowa, cieszę się, że tekst do Ciebie trafił.

Duśka, już odpisuję:

Cytat:Mam być szczera? Jeśli znalazłaby się kobieta, o takim samym nazwisku i imieniu jak ja, dostałaby po twarzy. Nie czułabym żadnej więzi z ową osobą.

A nie sądzisz, że to danie jej po twarzy nie jest objawem jakiejś więzi?
Cytat:to "się" to mnie intryguje. Strasznie xD

Literówka, brak odpowiedniej korekty widać z miejsca.

Cytat:A co, jeśli ktoś codziennie stara się być kimś innym? Po co wtedy zastanawiać się nad tym, kim się jest dzisiaj, jeśli ma się świadomość jutrzejszej zmiany?
To jest uleganie ogólnoświatowej propagandzie jutra i wczoraj. Na jednym z portali widziałem ciekawą myśl, która świadczyła o tym, że jutro tak po prawdzie, jest najbardziej zapieprzonym dniem naszego życia. Nie tu nie chodzi o jutro i o zmianę. Tu chodzi o teraz. O konkretną rzeczywistość otaczającą Cię w danym wycinku linii czasu, który nazywamy teraźniejszością.
Cytat:Łatwo mówić, trudniej zrobić. I uważam, że nie ma wolności jako takiej, samej w sobie.
Kurna, wszyscy mają jakąś filozofię braku punktów 0 - nie ma czystego fałszu, prawdy, wolności... Smile ale to zależy od punktu widzenia na świat, więc rozumiem.

Cytat:Ja wiem, że jestem człowiekiem. Mam rozwinięty mózg, potrafiący kojarzyć, zapamiętywać. Umiem mówić, pisać, czytać. Rozumiem co inni do mnie mówią, coś tam czuję, chodzę na dwóch nogach. Też jestem człowiekiem.

Nie mówię, że nie. Ale zapominasz o moralności, o aspektach psychicznych, które budują w nas świadomość. Możesz być somnambulikiem, i nikt nawet nie zauważy różnicy, ale sama w sobie nie jesteś wtedy sobą - nie masz świadomości. A na świadomość składają się elementy ukształtowania psychicznego, głównie moralność, czy doświadczenie.
Chyba nie zaprzeczysz, że to świadomość czyni nas ludźmi?
Chyba że mamy inny pogląd na słowo świadomość.

Cytat:Kim? Bo ja nadal nie wiem. Oprócz tego, że moją rasę określa się jako "człowiek", nie wiem kim, lub czym, jestem.

Chwila. Wyżej napisałaś, że wiesz kim jesteś. Więc?
Cytat:Albo tym, kim mi łatwiej jest być ;]

Jedno nie wyklucza drugiego :]

Pozdrowienia
Archangelus
Mam nadzieję, że nie przerobicie forum literackiego na forum ewangelizacyjne Wink

Sem

Drogi Arche, przyjemny glosie :* Big Grin
Otoz tekst mi sie podoba. Twoj styl jest lekki, latwo przez niego przebrnac. Co wiecej, po przeczytaniu nasunely mi sie wnioski, ktore zapewne chciales, zeby mi sie nasunely ^_^ czyli git i lapka w gore Smile


Cytat:Mam nadzieję, że nie przerobicie forum literackiego na forum ewangelizacyjne
Czuje, ze bylbys wiernym czytelnikiem ;d

Konto usunięte

Cytat: Cytat:Ja wiem, że jestem człowiekiem. Mam rozwinięty mózg, potrafiący kojarzyć, zapamiętywać. Umiem mówić, pisać, czytać. Rozumiem co inni do mnie mówią, coś tam czuję, chodzę na dwóch nogach. Też jestem człowiekiem.


Nie mówię, że nie. Ale zapominasz o moralności, o aspektach psychicznych, które budują w nas świadomość. Możesz być somnambulikiem, i nikt nawet nie zauważy różnicy, ale sama w sobie nie jesteś wtedy sobą - nie masz świadomości. A na świadomość składają się elementy ukształtowania psychicznego, głównie moralność, czy doświadczenie.
Chyba nie zaprzeczysz, że to świadomość czyni nas ludźmi?
Chyba że mamy inny pogląd na słowo świadomość.

Moja moralność, to kwestia sporna. Aspekty psychiczne? Hm... Tu też może być duży problem, jeśli chodzi o większość ludzi.

Cytat: Cytat:Kim? Bo ja nadal nie wiem. Oprócz tego, że moją rasę określa się jako "człowiek", nie wiem kim, lub czym, jestem.


Chwila. Wyżej napisałaś, że wiesz kim jesteś. Więc?

Napisałam, że jestem człowiekiem. Ale człowiek to tylko rasa. Nie jest zdolny do "wyższych rzeczy" , jakichś podbojów.


Po prostu Arche, mam inną ideologię niż Ty ;] i spojrzenie na świat.



(01-09-2010, 01:57)Krzysztof Suchomski napisał(a): [ -> ]Mam nadzieję, że nie przerobicie forum literackiego na forum ewangelizacyjne Wink

Nie, chyba nie mamy zamiaru. Poza tym, nikt tu nikogo nie ewangelizuje, przynajmniej ja tego nie zauważyłam.
'Módlmy sięęęęęęę... mleka naszego zimnego daj nam dzisiaj... i nie wódź nas na pociskanie... ale nam rzuć kulkę weeeełny...' ;p

łyżeczka

Gdyby to takie proste było... Myślę, że to, o czym piszesz, ma dużo więcej odcieni. To nie jest kwestia jednego wyboru. Nie wystarczy to czy tamto. Jedna chwila zastanowienia może przywieść myśl zupełnie sprzeczną z tą, która pojawi się w innej chwili zastanowienia.


Chochliki:
"nie istotny" piszemy razem
"Istotne jest to (,) że robią to zbyt dobrze (,) byś to zauważył."
"Od tego (,) czy dostrzeżesz swoją rolę"
"Zobacz (,) kim jesteś dzisiaj."
"Zobacz (,) jak odgradzasz się"
"Udowadniam Ci (,) kim jesteś teraz."
"Jesteś tym (,) kim chcesz być."
"To nie propaganda,(ten zbędny) ani zagranie pod publiczkę."


Pozdrawiam
Anka
Stron: 1 2