17-07-2010, 20:46
Kiedy przyjdą Uśmiechnięci
Z troską dawno odrzuconą
Może znów Cię czas zanęci
Berłem, tronem i koroną,
Może znajdą w Twoich słowach
Sens tak dawno nie odkryty,
Żebyś potem nie żałował
Blasku, blichtru oraz świty?!
Kiedy przyjdą z dumnym czołem
Bez marsowej, groźnej miny,
Może pod zielonym stołem
Nie wyklują się wawrzyny,
Może wreszcie wielka feta
Z fajerwerków wspomnień zniczy
W czasu z życiem się kompletach
Już na zawsze zakotwiczy?!
Kiedy przyjdą poprzez wieki
Zahukani, odrzuceni,
Może warto znów powieki
Przemyć wodą, co odmieni
Wszystkie barwy i kolory,
Oraz postrzeganie świata,
By nauczyć się pokory,
Bo najlepsza to zapłata?!
Kiedy przyjdą, Ty rób swoje
Czerpiąc siłę z ich mądrości,
Może obdarz ich pokojem,
By się mogli tu rozgościć,
Może znajdą tu schronienie,
By natchnienie dać natchnionym
I by mogło się spełnienie
Stać spełnieniem już spełnionym?!
Z troską dawno odrzuconą
Może znów Cię czas zanęci
Berłem, tronem i koroną,
Może znajdą w Twoich słowach
Sens tak dawno nie odkryty,
Żebyś potem nie żałował
Blasku, blichtru oraz świty?!
Kiedy przyjdą z dumnym czołem
Bez marsowej, groźnej miny,
Może pod zielonym stołem
Nie wyklują się wawrzyny,
Może wreszcie wielka feta
Z fajerwerków wspomnień zniczy
W czasu z życiem się kompletach
Już na zawsze zakotwiczy?!
Kiedy przyjdą poprzez wieki
Zahukani, odrzuceni,
Może warto znów powieki
Przemyć wodą, co odmieni
Wszystkie barwy i kolory,
Oraz postrzeganie świata,
By nauczyć się pokory,
Bo najlepsza to zapłata?!
Kiedy przyjdą, Ty rób swoje
Czerpiąc siłę z ich mądrości,
Może obdarz ich pokojem,
By się mogli tu rozgościć,
Może znajdą tu schronienie,
By natchnienie dać natchnionym
I by mogło się spełnienie
Stać spełnieniem już spełnionym?!