Via Appia - Forum

Pełna wersja: Trzy limeryki w trzech formach
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Raz gdzieś tam za wsią Słup,
chłop Bob miał na łbie strup.
Zięć był na schwał,
cios mu w łeb dał.
Za psa, płot i wór krup.
 
 
Pewien emeryt w mieście Nieszawie,
upił się bardzo raz na zabawie,
potem wnet zasnął po kawie.
Dziś czuje się nieciekawie,
bo nie pamięta niczego prawie.
 
 
Wstawiony facet w niedużych Łapach,
gonił dwa koty aż się zasapał.
Nagle zaliczył szok wielki
bo zmieniły się w butelki.
Łapał za tokaj, a kota złapał.*
 
 
 
*autor palindromu: Tadeusz Morawski