Via Appia - Forum

Pełna wersja: *** (puszysty obłok odbity w źrenicy)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
puszysty obłok odbity w źrenicy
skóra pachnąca słońcem
źdźbło trawy zatknięte za ucho
nawet kropki biedronki
utrwalone wspomnieniem

słoneczna widokówka

kropla deszczu
z kącika oka
rozmazała ciepły obrazek
burza za oknem wykrzyczała żale
wicher wyje ponuro
w bezlistnych już gałęziach

nagle promyk słońca
i tęcza
i pączek
zza chmury wychyla się

twój uśmiech
Nie mój zakres jurysdykcji ;p Jak jest miodowo i pozytywnie, to z reguły widać pozostawione przez mnie ślady łapek, w miejscu, w którym stałem ;p Uśmiechy odejmujące i zabierające problemy to ja daje czasem ;p Sam ich nie zbieram, bo nie miewam problemów ;p Jedyne co trafia do mnie, i co sobie zapamiętam, to 'Bezlistny' - nie sądze, żebym kiedykolwiek słyszał to słowo ;p ale podoba mi się ;-)
Namaste, Tygerski
Zuziu, poprawiłaś mi humor tym wierszem, dzięki! Smile Dobrze, że zostawiłem go sobie na dzisiaj.

Od strony technicznej:
puszysty obłok odbity w źrenicy
skóra pachnąca słońcem
źdźbło trawy zatknięte za ucho
nawet kropki biedronki
utrwalone wspomnieniem


Za prosta ta zwrotka. Wiem, że stać Cię na ładniejsze metafory, choćby coś jak:

puszystość obłoku odbita w źrenicy

nawet kropki biedronki - ten rym tutaj gryzie

w bezlistnych już gałęziach - "już" nie potrzebne

nagle promyk słońca
i tęcza
i pączek
zza chmury wychyla się

twój uśmiech
- geniusz!