10-10-2019, 10:30
śniłem że jestem więźniem
otwartych przestrzeni
i dróg na przestrzał
manowców pachnących wrzosem
albo wyjść bez pożegnań
do kiosku po papierosy
a teraz budzę się zlany potem
żeby stwierdzić
że wszystko jest po staremu
i śmierdzi naftaliną
otwartych przestrzeni
i dróg na przestrzał
manowców pachnących wrzosem
albo wyjść bez pożegnań
do kiosku po papierosy
a teraz budzę się zlany potem
żeby stwierdzić
że wszystko jest po staremu
i śmierdzi naftaliną