Via Appia - Forum

Pełna wersja: W twojej Ciszy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Matkę pokochasz jedynie na starość
gdy z prześcieradeł zniknie krwawa posoka
a z jej krtani poszarpane fałdy skóry
{którymi będziesz mógł wyłożyć podeszwy stóp}

Siebie pokochasz dopiero, gdy wszystko zniknie
gdy droga, którą szedłeś, zamieni się w trawę

Piach zasypie skrzydła aniołom dzieciństwa
Bóg uklęknie przed obliczem diabła

będziesz zbawiony
Wolny od Miłości

Konto usunięte

To mi się podoba. Nie wiem, czy rozumiem to tak, jak Ty, jednak jest w tym wierszu coś, co sprawiło, że w moim serduszku coś zahuczało Smile
Szczególnie moment o kochaniu siebie mi się podobał Smile
"Piach zasypie skrzydła aniołom dzieciństwa" - Chyba najlepsze zdanie w całym Twoim wierszu. Nie mam jakichś zatrzeżeń, bo sam piszę gorsze wiersze.
Także pozostaje mi jedno. Zachęcić Cię do pisania i zamieszczania kolejnych wierszy.
Pisz dalej, Willow!
Pozdrawiam!
.InF. Smile
Cytat:Matkę pokochasz jedynie na starość

Być może. Smutno mi z tego powodu niezmiernie.
Generalnie jakoś niespecjalnie trafia do mnie taka dolina z powodu życia. Gdyby było trochę więcej, ja wiem, mroku(?) to jeszcze bym się przy tym zastanowił. A tak mam dziwne wrażenie, że to tylko zestawienie połączonych ze sobą maksym, powodujących jeszcze większą depresję. Cheer up, Willow, if you're not happy now when you're young, most likely you'll never be...
Namaste, Tygerski
"Piach zasypie skrzydła aniołom..." - genialne, jak u Kaźmierczaka.


Pozdrawiam.