Via Appia - Forum

Pełna wersja: Niewidzialne warstwy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Już nie policzę myśli.
Straciły ostrość i zniekształcają
widok na przestrzeń, gdzie zieleń
zebrana w jednym punkcie
przypomina żywe kamienie.

W nich załamują się wszelkie prawa.
Tymczasem noc gasi światła
i kruchym mostem prowadzi do miejsc,
które ożywiają rzeczy niemożliwe;

nawet brakujące słowa
- zgodziłam się na nie
Zasypianie?
Najbardziej komfortowe, gdy nie można zasnąć i w końcu budzimy się z fragmentami snu, który chciałoby się zapamiętać.

A jednak zrezygnowałbym z dopowiedzenia tego wersu

i kruchym mostem prowadzi do snów,

Zrezygnowałbym ze snów

i kruchym mostem prowadzi do miejsc

Pozdrowienia

Jurek

Ale ten wiersz zasługuje na lepszy tytuł.
Tytuł jest częścią wiersza.
To nie nalepka z nazwą artykułu.
Co ja bym bez Ciebie zrobiła. Poprawiłam i wiem, że z korzyścią dla wiersza - dziękuję.
Ooo! Bardzo dobry.
Bardzo dobry, oniryczny wiersz.
Wyważone słowa, wewnętrzny spokój, harmonia, akceptacja, tego co już niemożlliwe...znów zatrzymałaś na dłużej, słowem.
Faktycznie, Jerzykowe sugestie wzbogaciły ten wiersz.
Jak zwykle u Ciebie, filozoficznie i refleksyjnie. Znajome didaskalia... Czuję się jak w domu, w cieple kominka, otulona miękkim kocykiem.
Jedyne, co mi zgrzyta, to rym (chyba niezamierzony) - przestrzeń / zieleń.