Via Appia - Forum

Pełna wersja: Koń na księżycu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Przeglądając prywatne wiadomości w celu usunięcia nadmiaru, natknąłem się na przepiękną miniaturę autorstwa Mirandy.

Koń na księżycu

srebro szkli się na szybach
szklany blask przydymia zmrok
tam na księżycu siedzi koń
toczy się po kopule nieba
a z każdą chwilą jest ich coraz mniej
- konia, księżyca i nieba

Nie mogłem odmówić sobie przyjemności, żeby dodać wątek o krowie skaczącej przez księżyc.

w dole ostała krowa przeżuwająca

niemal całość łąki
po drugiej stronie szyb okularów
zaraz  uleje dodatek do mlecznej drogi
i płatków kukurydzianych
niewydojona męską ręką
przeskoczyła niebożę przez
to czego ubywa


Wiersz hybrydowy wygląda tak

srebro szkli się na szybach
szklany blask przydymia zmrok
tam na księżycu siedzi koń
toczy się po kopule nieba
a z każdą chwilą jest ich coraz mniej
- konia, księżyca i nieba

 w dole ostała krowa przeżuwająca

niemal całość łąki
po drugiej stronie szyb okularów
zaraz stworzy dodatek do mlecznej drogi
i płatków kukurydzianych
niewydojona męską ręką
przeskoczyła niebożę przez
to czego ubywa

Mam nadzieję, że Mirinda mnie nie ukatrupi, ale ta jej miniatura mnie zauroczyła.
Uśmiałam się Smile
Bardzo zgrabna hybryda, a i ta krowa jakoś kojarząca mi się z moim koniem, a właściwie quniem z klapkami, bo o nim była moja miniatura.
Taka okolicznościowa refleksja o ubywaniu. "Qń na lunie" - mam nadzieję, że pewien Ktoś (nie wzywając jego imienia, by nieopatrznie nie wywołać wilka z lasu - tfu, tfu, przez lewe), komu ta miniatura była dedykowana, zgłębił jej sens w sposób właściwy.
Mamy zatem krowę, która nie zmienia poglądów, pospołu z quniem z klapkami. Dobrana para.
W czasach, gdy grałam trzecie skrzypce w tercecie, tego typu skojarzenie z pewnością by nie przyszło mi do głowy.
Teraz mnie to bawi. Niezmiernie.
Heh, poznałem głębię Twojej miniatury.
Przepraszam za próby genetyczne i hybrydyzację.
Ale wyszło zacnie moim zdaniem.
Należy nam się odrobina autoironii.
Bez tego nie uzyskalibyśmy oczyszczenia i Odrodzenia.
He, he, naprawdę dobra hybryda...
No tak - zwycięzcy przeszli i pozostawili osobliwości. PozdrawiamSmile
Piękny to wiersz, napisany na dwa pióra, jak wnioskuje z opisu. Wzajemnie inspirowany.