Via Appia - Forum

Pełna wersja: jestem tylko kredą
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
biegłam
najszybciej 
byle dalej od siebie

noc nie liczyła już gwiazd
nikt nie wyglądał spadających

dla odpoczynku

czyjś wiersz rzucony jak ochłap
brzytwa
i rany których nie widać na skórze

zakładam makijaż
w lustrze uśmiecha się obca twarz
mówi że łatwo przejść na drugą stronę
jeśli nie spaliło się wszystkich mostów

znowu ciemno
gdzieś wyją psy
gryzą wspomnienia
na przystanku ktoś zgubił swoje miejsce w autobusie

w zaciśniętych dłoniach
bilet w jedną stronę
Co pewien czas powracam do wiersza. Ten wiersz niepokoi, rozpala emocje. Ba, nawet utożsamiam się z peelem. Nie ukrywajmy swoich słabości, bo one zbliżają nas do innych. Doskonały tytuł. Jednym słowem dobry wiersz tak w formie jak i w treści, PozdrawiamSmile
Elu warto trwać przy swoich wartościach. Po co przechodzić na drugą stronę, skoro ona nic ciekawego do zaoferowania nie ma.
Dziękuję Ci Julio, że czytasz i powracasz do tego wiersza. To nagroda za tworzenie.

Pozdrawiam.

Bogumił, co zrobić, kiedy czasami dostaje się wilczy bilet, takiego nie zignorujesz, choćbyś chciał...
Pozdrawiam.
Nagrodą za Tworzenie, elka, jest taka inspiracja.

Jestem tylko kredą na asfalcie, ukrzyżowaną w grę w klasy.
Podskakuję wzdłuż prostokątów i wyimaginowanego krzyża.
Jedną piętą. a  bracia palce przenoszą mnie
w wirowanie walcem, wciąż niedojrzałe jeszcze
zanim rozdarcie upuści krwi kropelki na księżycowe
rozdawanie brydża, taki most między mną a kimś.

Próbowałem grać z nią w klasy, bo kochałem...
Może, nie jestem pewien, ale tak mam w pamięci.
Elka jej było chyba. Upuściłem krwi kropelkę.
Dokładnie nie pamiętam. Nie, żebym miewał koszmary.
Bo niby dlaczego?! Nic przeciwko nie miała, by dać
co najdroższe. Ja nic podobnego nie ofiarowałem.

To za komentarz.
Chodzi o to, że wiersze mają moc tworzenia różnych światów.
Dobry wiersz, chociaż i tak bym go odchudził pozostawiając niedomówienia, ale to ja...
Jerzyk, skoro nawet nie pamiętasz, jak jej było na imię, to jaka to miłość? Miłość jest wtedy, kiedy to imię wryte w serce... Za często kochałeś... A wiersz dobry, podoba mi się. Dziękuję.

Marcin, dzięki za przeczytanie.

Pozdrawiam.