Via Appia - Forum

Pełna wersja: Nic się nie stało
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nastały nam ponure czasy intelektualnej zapaści: garstka myślących odgania się barbarzyńskim hordom. Pomimo wielokrotnych i masowych protestów, wbrew licznym manifestacjom poparcia, rządzący trzymają się krzepko i nic nie wskazuje na to, że ustąpią. Przeciwnie, z każdym nowym strajkiem rośnie w nich zuchwałe przekonanie, że postępują słusznie. 

Tymczasem jestem przekonany, że obecny strajk nauczycieli jest konieczny, a ich żądania płacowe – uzasadnione, gdyż tylko przed siłą ustąpi obecna władzuchna. 

Lecz  jaka to siła? 

Suweren jest podzielony. Niepewnie drepcze pomiędzy plusami, zaciekle  miota się wśród populistycznych obietnic. 

W tym miejscu przypomnijmy sobie podły los niepełnosprawnych leżakujących w Sejmie. Przypomnijmy też sobie rezultaty wystąpień wszelkich mniejszościowych grup: zostały spacyfikowane przeczekaniem i drwiącą ciszą. 

Do tego pasztetu dołącza się ciągłe stwarzanie cuchnącej, lecz skutecznej atmosfery podziału społeczeństwa. A także kusząca wizja wygranych wyborów i równie zalotna perspektywa finansowej ucieczki do znienawidzonej UE. 

Metoda odpowiedzi na barbarzyńskie zagrywki za pośrednictwem szlachetnego postępowania, gusła o tym, że „mądry ustępuje głupszemu”, te frazesy w przypadku PiS-u nie są skuteczne.
Agitka. Kapiszon.
Ani do śmiechu ani korkodylowego płaczu.
Nic, dodać, nic ująć do Twojego felietonu, Owsianko.

Niektórych prawda w oczy kole, woleliby jej nie znać. Ale w dzisiejszych czasach nie da się zamieść prawdy pod dywan lub przykryć kłamstwami.
https://wlocie.pl/index.php/2019/04/16/n...broniarza/

https://mobile.twitter.com/waldemarkowal...8254448642

To jest jakaś forma dziczy w połowie oszalałej a w połowie naturalna.

A sam tytuł postu to już pogodzenie się w wynikiem błazenady.

Znaczy jeszcze i ten sztandar po PRL-u wyprowadzieć!!!!!!
Najłatwiej steruje się ciemnymi masami, dlatego zazwyczaj autorytaryzmom nie zależy na jakości masowej edukacji.
A destrukcja miejscowego systemu edukacji rozpoczęła się już pod koniec zeszłego stulecia i nie jest to zjawisko nowe.