Via Appia - Forum

Pełna wersja: Zbiór wierszy starszej pani
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Co jakiś czas zamieszczam na forum utwory pewnej starszej pani, której życzeniem było, by jej poezja nie zaginęła po jej śmierci.
Obecnie są one rozproszone na forum. W celu zebrania ich w jednym miejscu, tworzę ten temat, w którym znajdą się linki do wszystkich opublikowanych utworów. Informacje o Autorce znajdują się w pierwszym linku.

Wiersze starszej pani - 1. Ku Wspomnieniu
Wiersze starszej pani - 2.
Wiersze starszej pani - 3. Ciche cierpienie
Wiersze starszej pani - 4. Listek i Serce
Wiersze starszej pani - 5.
Wiersze starszej pani - 6.
Wiersze starszej pani - 7, 8, 9
Wiersze starszej pani - 10.
Wiersze starszej pani - 11, 12.
Wiersze starszej pani - 13.
Wiersze starszej pani - 14, 15
Wiersze starszej pani - 16-18
Wiersze starszej pani - 19.
Wiersze starszej pani - 20 Dumka sieroty, 21.
Wiersze starszej pani - 22-24
Wiersze starszej pani - 25, 26, 27
Dobra inicjatywa! Być może, napiszę trochę więcej rozważań na ten temat, gdy będę miał więcej czasu.
I. O ile się orientuję w prawie autorskim, opublikowanie tych wierszy w Internecie miałoby być poprzedzone wyraźnym pozwoleniem tej starszej pani albo jej spadkobierców (przy czym spadkobiercą może być też gmina czy coś w tym rodzaju, jeżeli starsza pani nie miała bliskich krewnych). Jednak warto mieć na uwadze, że te przepisy chyba są częścią prawa cywilnego i dlatego nie mogą być egzekwowane z urzędu. A więc, jeżeli Gunnar się nie myli, kiedy sądzi, że nikt z zainteresowanych osób czy instytucji nie będzie miał pretensji w związku z tym opublikowaniem, to nic złego w tym opublikowaniu nie ma.

II. To przesada, że niby w Internecie nic nie ginie. Swego czasu publikowałem w kilku miejscach w Internecie pewien zestaw swoich wierszy. W pewnym dniu stwierdziłem, że Google już nie znajduje tych publikacji. Chyba gdzieś w Internecie one jeszcze są, ale daleko się zarchiwizowały. A mogą i zupełnie zniknąć z Internetu, jeżeli przestaną istnieć odpowiednie serwisy. Ze względu na te rozważania, spodziewam się, że Gunnar posiada wersje elektroniczne tych wierszy na swoich własnych twardych nośnikach.

III. Krótko przeglądając jeden czy kilka z tych wierszy, doszedłem do wniosku, że starsza pani dość wyraźnie dotrzymuje rytmu (choć, być może, nie zawsze precyzyjnie). Chyba właśnie dlatego, że jest starsza. Powszechność wierszy bez rytmu to zjawisko nowoczesne.