Via Appia - Forum

Pełna wersja: poznaj mój grzech
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
zgubiłam człowieka
w ramach poprawy obiecuję szukać
aż trafię na trop
później jak zwykle rozejdzie się po kościach

trop trop trop
wewnętrzny przykaz
ale to Iga przemieszcza się z nosem przy ziemi
mnie boli krzyż

Bóg mi wypomni
o ile jest na pewno uwierzę w palec i znak
do odczytania potrzebna ewolucja
dlatego stań
na tylnich łapach i nie wyj już nie wyj do księżyca
do ludzi wyjdź
w niesprzyjających warunkach
ciągłym niedoczasie

kieruj się w stronę światła
cień trzymaj zawsze za sobą
obserwuj spoglądając przez ramię
czy podąża tą samą drogą co ty
czy przypadkiem nie zazębia się z tłumem
Widzę w tym wierszu podwójne rozterki: peela i czworonoga. Uderza mnie spójność i podobieństwo.przeżyć. Ostatnia strofa zbyt pouczająca, ale pięknie podana.
Dziękuję, Julio.
Z lenistwa przekopiowuję komentarz.

Wiersz jest świetny.
Metafory złożone.
Niedługo nie będę dorastał Tobie do pięt.
Masz suczkę, która wabi się Iga?
Ja znałem taką poetkę. Ognistą jak Jej włosy, erotyki i imię.

Ten niesforny cień to majstersztyk poetyki.
Niesamowicie się rozwijasz.
Gadając przy tym, że już nic nie napiszesz.

Ta metafora o zgubieniu człowieka, kiedy stajesz się psem na chwilę.
To naprawdę psychologicznie złożone.

Powrót do dwunożności, ironiczna ewolucja i ironiczne układanie znaków zagubionej boskości.

Mam wrażenie, że ja sam to napisałem.
A w moich ustach to niesamowita pochwała.

Takie wiersze chce się czyta jak najczęściej i z przyjemnością komentować.

Nie zamierzałem rozbierać tekstu na drobne, bo z pewnością ma wiele znaczeń i każdy może odnaleźć swoje.
I z całą pewnością jesteś poetką, Ewo.

Jurek - alchemik

Kiedy podpisuję się jako alchemik oznacza to, że wyczułem magię w utworze.

Z całą pewnością Twój wiersz zasługuje na pięć gwiazdek.
Jeszcze raz dziękuję, Jerzy. Za opinię i wsparcie. Za to, że mam w Tobie przyjaciela i czytelnika.
Masz przyjaciela, Ewo.
Ale czytelnika, dlatego że coraz piękniej piszesz.
Przeraźliwe, jak w miłości własnej gubi się siebie samego. Wszak wśród nas tyle samo wiernych suk, co niewiernych psów.
Podoba mi się metaforyka tego wiersza, przedstawienie mechanizmu wycofania, wyparcia, ukrycia się. Duża wrażliwość. Rozgoryczenie światem i ludźmi.
Jeszcze jedna interpretacja chodzi mi po głowie, bardziej dosłowna, bardziej psio-sucza. Niezależnie od interpretacji, wycie rozbrzmiewa w każdej frazie tego wiersza.

Jedna poprawka: *tylnich ---> tylnych.
Na początku miałam mieszane uczucia. Dopiero po chwili, kiedy przeczytałam ten wiersz po raz kolejny, dotarły do mnie zamknięte w nim emocje. Bardzo zgrabne metafory, przejścia. Nie podobała mi się forma, teraz ją rozumiem i zostawiam w spokoju.
Ten tekst jest wyjątkowy. Z pewnością zasługuje na uwagę.
Mirando, Lexis - dziękuję.
Bardzo ciekawa i dobra metaforyka, czworonożna, że tak powiem. Świetna poezja.
To o mojej Miśce Big Grin Ale znalazłem ją Smile Podoba się , cóż więcej ...
Marcinie, Błażeju - pięknie dziękuję.
Niesamowity wiersz z podwójnym dnem, od emocji aż kipi...