Sposób poprowadzenia narracji, a nawet treść w jakiej części nasuwa mi skojarzenia co do pewnego polityka, opisanego przez Mateusza Swietlickiego w jednym z wierszy z tomiku Delta Dietla.
pamiętam tylko jedne z ostatnich słów owego wiersza a ty się integruj
oczywiście nie mam żadnych zdrożnych myśli
Grain, dzięki za słowo, wiem, że nie masz zdrożnych myśli.
Chyba miałeś na myśli Marcina Świetlickiego, a nie Mateusza?
Autorem tomiku ,,Delta Dietla" jest Marcin Świetlicki. (wygoglowałam sobie)
Masz rację - a ta końcówka /bodajże o majchrowskim i spółce chyba brzmiała
A ty się asymiluj
Napisać wiersz miłosny bez ochów-achów, ptaszków i kwiatków - wielka sztuka.
Oszczędnie, a mimo to plastycznie. Ode mnie brawa.
Bardzo dobry, oszczędny erotyk. Zastanawiam się natomiast nad zbędnością a ty mantruj po trzepoczą (wiem zmienia sens frazy, ale właśnie te słowa chcące się wydostać pasują mi bardziej).
Grain, Mirando, Marcinie, dziękuję za słowo.
Marcinie, pomyślę jeszcze nad tym.
Pozdrawiam
No ..... Brawo ! Nic dodać nic ująć 5 gwiazek Nawet nie musze pisać dlaczego
Błażeju, dziękuję bardzo