Via Appia - Forum

Pełna wersja: Antypiosenka dla zadżumionych
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Urodzeni w pryzmach piachu powoli
wytapiają się w szkło.
Przeklęta kruchość skazuje na ciągłe
przysypianie w poczekalniach.

Gabinetów odnowy i licznych przemian,
z uwzględnieniem chemicznych
w zaułkach mieszkań oraz lokali
zastępczych.

Tymczasem demiurg na szczycie kiczu
układa mozaiki. Z ości ryb, okruchów chleba.
To ma dużo wspólnego z nieselektywną 
zbiórką odpadów.

Jak najbardziej biodegradowalnych.
Bezsilność, marazm współczesnego świata, czasem trudno się z tego wybudzić. Bardzo dobry wiersz, Marcinie.
I w ten oto sposób szuflowani, idący na biodegradację nie muszą pozdrawiać żadnego Cezara, nawet sąsiada.
Jednakowoż nie zaniedbując obowiązku samorealizacji.
Nieznośne dylematy egzystencjalne... Lepiej żyć tym co tu i teraz, nie myśląc o tym, ile w tym sensu. I tak niczego nie zmienimy.
Bardzo dobry wiersz, w klimacie beznadziei...