Via Appia - Forum

Pełna wersja: Stróżańska zieleń
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wierszyk traktujący o pięknie mojej małej ojczyzny, a konkretnie o lesie rosnącym naprzeciwko mego domku Smile.
Proszę opiniujcie Smile. Tylko nie krzyczcie za bardzo ;pxD.
Pozdrawiam i życzę miłego czytania Smile.

„Stróżańska zieleń”

Chcę znów się przechadzać po Stróżańskim lesie,
Jakem to robił jeszcze za spokojnych czasów,
Kiedy rzec było można: Hulaj duszko ile wlezie!
Jak gdyby jadąc pod prąd nie zapiąwszy pasów.

Gdzie zapach kwiatów zmysły koi, tak samo śpiew ptaków,
I pod niebo wysokie, wysokie rosną drzewa,
Jeśli tutaj człek postawi choć kilka swoich kroków,
Same dobre myśli miewa, więc z nudów nie ziewa.

W wakacje więc, gdy będę swego czasu panem,
Pójdę do lasu zażyć miłego odpoczynku,
Pod jakimś drzewem siądę, być może pod dębem,
I odlecę ponownie w krainy marzeń kierunku.
Bardzo obrazowo, podobało mi się! Przypomniał mi się duży i zapuszczony park, do którego chodziłem na spacery z babcią, daaaawno temu, kiedy jeszcze istniały post-komunistyczne twory zwane PGR-ami Smile Park był przy takim właśnie gospodarstwie, był ogromny, bardzo w nim pachniało i był ciepły. Było tam takie wielkie zwalone drzewo, cale porośnięte mchem, były jeżyny prosto z krzaka, były pszczoły na kwiatach i krowie placki na ścieżce. Ogniska i pieczone ziemniaki z masłem i solą, poćwierkiwanie ptaków w zaroślach, a za lasem była ogromnie niebezpieczna łąka, na której pasły się wielkie krowy i jeszcze większe byki.
Oj, Bonsaiku, dzięki za te wspomnienia, głęboko sięgnąłeś, głęboko... Niech sobie przypomnę, mówimy tu o latach mniej więcej 1987-1990...

Od strony technicznej:

"Jak gdyby jadąc pod prąd nie zapiąwszy pasów." - "nie zapinać pasów" jest "gramatyczniej" i płynniej Smile

"Same dobre myśli miewa, więc z nudów nie ziewa." - oj oj, takie rymy w jednym wersie są niebezpieczne, zmieniają wiersz w wierszyk

Osobiście nie lubię tez, kiedy każdy wers zaczyna się z wielkiej litery - szczególnie, kiedy występuje w nim interpunkcja. Ale to moje prywatne preferencje Smile

Kłaniam
-rr-
hehe Smile. Stare, komunistyczne klimaty, mówisz?Smile Mnie jeszcze wtedy nie było na świecie, ale z tego co opisałeś, było ciekawie Smile.
A zaczynania wersów z dużej też kiedyś nie lubiłem, ale mój Word zawsze mnie poprawia na dużą, więc nie chcąc z nim walczyć przyzwyczaiłem się do wielkich literek na początkach wersów Tongue.
Root szczerze mnie zszokowałeś swoją pozytywną opinią Smile. Nie spodziewałem się, że ktoś tu mnie pochwali Smile. Dzięki Smile.