Via Appia - Forum

Pełna wersja: W czasie przejazdu czajnika na gazie - fileton
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Dopóki ludzie będą pobieleni niczym sad przed przegrzaniem,
to i nawet mowa-trawa posłuży jak każde wykręcanie się suszem.

Absolut to ciągłe zauroczenie. Jeszcze nie ma szans na przejście
konstruktywnego wniosku o przyjęcie uchwały, że telefon
jest podstawową komórką społeczną, a nie nibynóżka.
.
Za tydzień będzie mowa o podlapaniu pantofeleka Junckera,
z podwojoną kolorystyką dla Kopciuszków, niezdecydowanych
w doborze szprzętu kominiarskiego do stopy życiowej.

 Nie potwierdzam i nie zaprzeczam, że to tylko program
Terra Incognita, czyli zaklinanie koniem który mówi,
na licencji jednej ze stacji z Ameryki Povespucciowej.
... siemantyka mnie siem podobuje w zderzeniu z wydłubanymi z niebytu pofałdowań kory, te kłaczki zlepione śliną co drażnią kocie gardła i prostolinijkość myślenia w dodatku na końcu tyczki gdzie wiruje cały świat po słowie.
Też nie potwierdzam i nie zaprzeczam, ale prawdopodobnie tam byłem...piłem, tylko czy miód, czy wino, czy zupełnie z innej beczki... więcej grzechów itd.