Via Appia - Forum

Pełna wersja: nie chcę tytułu płodnych królików
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
nic nowego się nie wydarzy
choć marzę i ty marzysz
z myślą że pójdę kiedyś złą drogą
za tobą więc

prześlij pocztą parę łez bo
bez będzie na nich kwitł
jak zawsze
jak dziś
jak nikt

kurwa
są słone
tonę

w zgubionych morzach księżyca
który zachwyca niewiarą życia

jestem już stary
i żadnych prawd nie przemycasz
na marach

i żadnej wiary
Jojczysz, Mirosław. Jojczysz, a to jest mój przywilej i nie pozwolę se go zabrać!
Marudzisz Angel
Bardzo dobry wiersz, duszny jak zwiędły bez. Zauważyłeś, jak szybko po ścięciu zaczyna śmierdzieć? Nie jest mu przeznaczone stać długo w wazonie. To tak jak z tym wierszem. Za drugim, trzecim czytaniem, traci świeżość. Mimo że na początku zachwyca rymem, rytmem, fajną pointą.
Zastanawiałam się, czemu tak jest. I już wiem. Eureka.
Nie ma wymiaru uniwersalnego, jest jak laurka dla teraźniejszości. Dlatego w teraźniejszości zostanie, poza teraźniejszość nie wyjdzie. Mimo zabawnego, nie mającego z treścią nic wspólnego, tytułu.
Przewrotny jak diabli, bezpieczniej nie traktować go dosłownie...
Sztelak, przecież tytuł to czysta prowokacja. Gdzieś już ten Autor wspominał coś o płodności króliczej w kontekście twórczości użytkownika tego forum. Węszę stęchłą krew i padlinę, jakem hiena Wink
Co tu widzimy, Sztelak? Zawód miłosny, udawanie Greka i robienie dobrej miny do złej gry. Grą słów, pozorną ironią podszytą żalem.
Autorze, ja osobiście odczytuję te frazy jak zapis z pamiętnika frustrata.
Bez gwiazdek. Over.
Gdzie się udzielasz ekspercko i gwiazdkowo, to autor akurat doskonale wie.
Chwała Bogu, że bez gwiazdek z tej strony.
I właśnie o tej dosłowności marudziłem... Gorzki na pewno, ale mistrzostwo w robieniu dobrej miny zasługuje choćby na oklask ( o ile nie oklaski). A bez marudzenia to tekst jest świetnie skomponowanym marudzeniem... I ta starość, dla mnie coraz fajniejsza...
(18-11-2018, 19:54)mirek13 napisał(a): [ -> ]Gdzie się udzielasz ekspercko i gwiazdkowo, to autor akurat doskonale wie.
Chwała Bogu, że bez gwiazdek z tej strony.

Miranda udziela się tylko i wyłącznie na VA, co można łatwo udowodnić. Niemniej nie o to biega.
Powtórzę: wiersz jest dobry okolicznościowo, natomiast nie niesie ze sobą żadnej trwalszej wartości.
Sztelak w swej łaskawości zaklaskał i wystarczy tego cukrowania dla średniego wiersza. Chwacit. 
Najlepszego.
Idzie zima.
Więc dziękuję Sztelakowi, gwiazdkowy ekspercie.
No, gdybym tak miała podejść czysto ekspercko, to byś dostał za ten wiersz dwie gwiazdki maks. Ale że jestem tym dobrym policjantem, nie dostaniesz żadnej Big Grin Zły policjant może dałby trzy, ale on się raczej w zakątki poetyckie nie zapędza. Tak więc: masz dobry dzień, świętuj. Byle z głową. Bo jutro trzeba do pracy iść.
No to sobie daję sześć gwiazdek.
A co do teorii ich przyznawania, to się wybierz z tymi wynurzeniami raczej do Maciusia.
Tam błysnęłaś kompetencją w ich przyznawaniu.
Może po prostu mnie omijaj?
Ja tu nie jestem po to, żeby kogoś omijać. Ani to profesjonalne, ani tak po ludzku normalne.
Masz wątki do systemu oceniania albo konkretnie do mojej osoby? Wiesz gdzie i jak zgłosić. Pozdrawiam Smile

Edit: podsyłam ku przypomnieniu Autora i wszystkich zainteresowanych regulamin oceniania na VA.
Najważniejszy fragment zacytuję: "Krytycy są autonomiczni w swoich ocenach - oceniają według własnego poczucia estetyki, gustu, artyzmu etc. Stąd oceny różnych osób, mogą się różnić.
Średnia więc jest wypadkową różnych oglądów, ale zawsze dokonywanych w zgodzie z własnym "ja" bez zawyżania czy zaniżania własnej oceny".