Via Appia - Forum

Pełna wersja: Milion lat po naszej erze
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ostatnie pociągnięcie pędzla,
ale to już nie arcydzieło.
Jaskinia znowu taka ciemna
i my nadal nie rozumiemy.

Patrząc w słońce mrużymy oczy,
oczekiwanie na hurtowy opad
aniołów – te jednak śpią
przytłoczone nadmiarem.

Na przykład niewysłanych listów
albo wszystkich pragnień, które spłynęły
wraz z deszczem.
Przesączając ziemię złaknioną spełnień.

Zresztą tylu umarych nikt nie ogarnie,
nawet stojąc na najwyższym szczycie,
czy siedząc w najniższym
kręgu piekieł.
Czasami mi się wydaje, że jeszcze /jak w finalnej scenie Walki o ogień/ patrzymy się w niebo o różnym stopniu rozgwieżdzenia.

A  ta wiedza, mądrości, doświadczenia historyczne to tylko dodatek polepszający odzczuwalnie ciepła i sytości.
Nasze Lascaux, Poeto. Każde jest pierwsze. Wszędzie docieramy razem - pierwszy raz, każdy raz jest pierwszy. Co by nie mówić. A wypowiedziano już tyle słów o każdym słowie, o każdej frazie, wymyślono tyle związków frazeologiczych, a wciąż powstają nowe, nowe frazy, nowe związki, nowi ludzie - oto tajemnica, zagadka i kolejne zagadnienia do rozwiązania, opisania.
A jednak - nadmiar nie szkodzi.
Marcinie, to piękny i mądry wiersz. Czytam i powracam. Zawsze coś nowego odkryję Angel