21-10-2018, 22:29
chytrze
bo grunt to znaleźć sposób na jego brak
nawet jeśli wcześniej było inaczej
nadszedł moment żeby wszystko nazwać
to priorytet by nie przeminąć bez znaczenia
że ograniczam swobodę
tyle o sobie wiem ile doniosą mi inni
nie nadałam imion nigdy niedonoszonym dzieciom
wierszom odmówiłam tytułów
może dlatego żal jakby mniejszy niż u innych
nieokreślony i bliżej mu do końca jaki by nie był
początek zawsze źle wróży
kręcimy się w kółko
mimo kątów w które z rzadka zaglądam
żeby przypomnieć sobie o ich istnieniu
nie sposób się do nich dopasować
a próby wypełnienia kończą się kolejnymi
ograniczając znacznie przestrzeń do życia
potrzebne są mi ideały i prawo
do stawiania kolejnych krzyżyków nad tymi i na tych
którzy byli tu po to tylko żeby odejść
tam gdzie kant wykrwawia obecność
bo grunt to znaleźć sposób na jego brak
nawet jeśli wcześniej było inaczej
nadszedł moment żeby wszystko nazwać
to priorytet by nie przeminąć bez znaczenia
że ograniczam swobodę
tyle o sobie wiem ile doniosą mi inni
nie nadałam imion nigdy niedonoszonym dzieciom
wierszom odmówiłam tytułów
może dlatego żal jakby mniejszy niż u innych
nieokreślony i bliżej mu do końca jaki by nie był
początek zawsze źle wróży
kręcimy się w kółko
mimo kątów w które z rzadka zaglądam
żeby przypomnieć sobie o ich istnieniu
nie sposób się do nich dopasować
a próby wypełnienia kończą się kolejnymi
ograniczając znacznie przestrzeń do życia
potrzebne są mi ideały i prawo
do stawiania kolejnych krzyżyków nad tymi i na tych
którzy byli tu po to tylko żeby odejść
tam gdzie kant wykrwawia obecność