Via Appia - Forum

Pełna wersja: Chodzenie za siebie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Chowam się w próżniach, pomiędzy
cząstkami powietrza.
Ze szczególnym uwzględnieniem 
zapadlisk w najmniejszych segmentach
światła.

Tam po omacku szukam odpowiedzi,
jednak zbyt odległa perspektywa wygina
przestrzeń w znak zapytania.

Układam więc ręce równolegle
do pasm mgły, którymi zaścieliłem
łóżko. To na nim odpłynę.

I braknie miejsca 
na oddech, o ostatnim kroku nie wspominając.
Bardzo emocjonalny, pisany na krzyku, choć interpunkcja wiąże język, przytyka, jak niedokładnie wcisniety knebel. Klaustrofobiczny wiersz. Zamknięty na interpretacje, intymny. Tutaj nikt się nie odważy podnieść głosu, jak na cmentarzu.
To wiersz jaki lubię, ale trochę zagmatwany (za dużo metafor).
Momenty przypomiały mi film Lásky mezi kapkami deště, a nie mogłeś go oglądać.

 Nie te lata nie ta dolina (mięsień piwny wykluczony) ale, ale stare pytania zmieniają nosicieli.


Wiersz jest bardzo dobry. Trudno jest pisać inaczej niż było.

W swoim stylu, obrazowaniu. Podoba mi się motyw prześcielania łóżka, jakby wymuszanie kompromisu.

Tyle podtekstów - że wolę nie brnąć w być może nadinterpretację.


A w ogóle to napisany na zawsze inny odbiór po czytaniu. Taki zbiór punktów odniesienia, jak początki pólprostych.

Jeden z lepszych pozornie /dla mnie/ wieloznacznych tytułów.
I to jest wiersz! Kurczę, no ruszyło mnie. I to bardzo. Miranda napisała, że wiersz jest intymny i zamknięty na interpretacje, a dla mnie jest jak lustrzane odbicie tego co we mnie. Bardzo łatwo przyszło mi utożsamić się z peelem. Zbyt łatwo. 

DZIĘKUJĘ.
Ano, widać, Toya, że przeżywałas podobne emocje Smile A już się bałam, że Sztelak znów pozostanie niezrozumiany... A zawsze mu powtarzam: nie smedź, chopie, do ludzi wyjdź z odezwą.
I cóż mogę dodać, tyle napisano przede mną...bardzo emocjonalny liryk, no mnie też ruszyło...