Zgubiłam szlak.
Przede mną zwykła ścieżka,
obok gołoborze pokryte śniegiem.
Ciemnieje dzień, zapadam w ciszę;
strach nakłada głębokie cienie.
Coraz wyraźniej słychać wilcze
głosy - zło podchodzi, daje znaki.
Wtedy
po raz pierwszy zaufałam Mądrości.
Światło ożywia górski krajobraz,
nadchodzi człowiek. Milcząc,
wpatrujemy się w siebie.
Pamięć nie ma początku i końca
"Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną".
Mamy wolną wolę i wybór. Zaufać Mądrości albo zanurzyć w mroku beznadziei.
Tak odczytuję ten wiersz.
(12-10-2018, 23:13)Miranda Calle napisał(a): [ -> ]"Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną".
Mamy wolną wolę i wybór. Zaufać Mądrości albo zanurzyć w mroku beznadziei.
Tak odczytuję ten wiersz.
Pięknie to ujęłaś - dziękuję.
Szlak ścieżką nie jest? Nie moja bajka...
(13-10-2018, 17:39)Marcin Sztelak napisał(a): [ -> ]Szlak ścieżką nie jest? Nie moja bajka...
To nie jest opis górskiej wędrówki, posłużyłam się metaforyczną symboliką.
Marcin, szlak dokądś prowadzi, ma określony cel. Ścieżka nie. To droga w nieznane.
Przekonałam się do tego wiersza. Pozostawiam 4*.
Ładnie napisane, jak w twoich poprzednich wierszach Julio. I to jest plus. Metafora i przekaz też w porządku. Jednak tym razem czegoś mi brak - bardziej przkonującej fromy. Myślę zwłaszcza o pierwszym wersie drugiej zwrotki.
Lubię ten wiersz - jest mi bliski. Cóż mogę powiedzieć - dziękuję
Wybacz czepialstwo - rozumiem Ciebie, bo też mam słabość do niektórych spośród własnych utworów mimo ich niedoskonałości.
(22-10-2018, 20:36)Kotkovsky napisał(a): [ -> ]Wybacz czepialstwo - rozumiem Ciebie, bo też mam słabość do niektórych spośród własnych utworów mimo ich niedoskonałości.
I za to Cię lubię
Dziękuję.
Twój wiersz ma w sobie coś z mistyki, niezwykły klimat...dla mnie oczywiście
(26-10-2018, 16:43)lizy napisał(a): [ -> ]Twój wiersz ma w sobie coś z mistyki, niezwykły klimat...dla mnie oczywiście
Dzięki lizy -