Via Appia - Forum

Pełna wersja: w intencji deszczu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
jak nie rozumieć matki albo modlących się na majówce kobiet
za tajemnice niechwalebne i bolesne sprzed wielu posuch i po powodzi stulecia
kiedyś po raz pierwszy zostałem wzięty pod wilgoć powieki
aż do wyczerpania letnich baterii księżyca

muszą żyć o zadawanym za drabiny Świętego Jakuba potrawie z łuskami gryki
ciągle pachnące konwalią albo lawendą z kostek mydła w szafie
niektóre pragnęły należeć do mnie te nie zmieniają oczu mijania
Piękny wiersz, Grain.
Qrteczka, jak się logowałem zamiast hasła wklepałem

 dzięki.
I cóż mam napisać? Nie znaju....
Ładny obraz, ale sens ciężki do uchwycenia. Może to wiersz z gatunku "każdy widzi co chce i dorabia sobie teorię", a może z "trochę dopracować i będzie super". Lubię klimaty obrazów przedstawionych w tym utworze, ale lubię też, kiedy w sposób liryczny coś opowiadają i jednak budują dno, na którym mogę stanąć. No nie wiem, chybotliwie, ale ładne widoczki. Jak High Line.
Bel dzięki, może coś zmienię, może nie.
Nie mówię, żeby zmieniać albo nie zmieniać. To już Twoja brocha. Ja tylko mówię, jak mi się to maluje jako czytelnikowi. Zresztą też musiałabym przeczytać wszystko, co napisałeś i powrzucać własne utwory, żeby móc się czepiać faktycznie warsztatu. Więc tym bardziej nie zachęcam do słuchania rad typu "usuń to i to, dodaj to, tamto zmień i będzie git".
Nie biorę odpowiedzialności za ewentualne poprawki! xd
Nie o to chodzi.
Nie jestem nieomylny.
Uczę się, jestem leniwy, nie piszę jak Balzac po 12 h/ dobę.
Od przypadku, do przypadku.
Sugestie pożądane,.
Widzę, że tutaj nie dałam głosu, więc się wypowiem.
Jako rzecze Bel: obraz ładny (...).
Ano, ładny. Jednak popracowałabym nad wersyfikacją. Bo tu czuję prozę poetycką.
Więc na siłę nie wersyfikowałabym na liryczną modłę, raczej jak w balladzie - dłuższe wersy, bez nachalnych podziałów.
Bo to opowieść, gawęda, a ona musi płynąć.