w pochyleniu głowy zobaczył go Spinello Aretino*
a fresk zatrzymał chwilę kiedy zmęczona
tanecznym wirowaniem zajrzałam w oczy Jana
widzące choć bez życia
nawet tytuł królowej Armenii nie wypełnił pustki
czy dzisiaj potrafię spojrzeć ze zrozumieniem na wygiętą w łuk szyję
niewinnej dziewczyny
tej którą byłam przed skazującym tańcem
10 września 2018
---------
*Spinello Aretino (Spinello Di Luca Spinelli), toskański malarz z przełomu XIV/XV wieku. Malował głównie freski we Florencji, Pizie, Sienie i Arezzo. Początkowo w stylu Giotta, stąd też były trudności z przypisywaniem autorstwa. Część jego prac nie przetrwała do dnia dzisiejszego różnych powodów, także niefortunnych konserwacji.
No bardzo dobry.
Przećwiczyłaś mnie po sieci i domysłach.
Przenikanie się postaci Salomei, być może Jan miał jej oczy, ich kolor - z uchwyconym smutkiem, być za normalym życiem, a nie nad jego marnościami, nieuniknionym.
I w przeciwadze liryczna PeeLuśka zadaje sobie pytanie w którym jest zawarte całe życie.
Niepoddające się prostej odpowiedzi ale ciągle jeszcze nie pro forma.
Wydusiłaś z tego eksponatu więcej, o czym nie mam pojęcia - poza mglistym.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
To znowu ja bez łubu dubu.
Z pomyslem na tytuł cyklu - bo wszystko po temu idzie,
Ekfrazy z nadgodzin kustoszki.
To znowu ja bez łubu dubu.
Z pomysłem na tytuł cyklu - bo wszystko po temu idzie,
Ekfrazy z nadgodzin kustoszki.
Grain, jakbyś czytał w moich myślach; jakoś taka "cykliczna" jestem
Wydusiłaś z tego eksponatu więcej, o czym nie mam pojęcia - poza mglistym.
a za to szczególnie dziękuję
Czytam z zainteresowaniem Państwa rozmowę pod tekstem... "Ekfraza z nadgodzin kustoszki" - to jest materiał na tytuł. Grain, Nebbio - serdecznie dziękuję i czekam na kolejne, tego typu, wymiany zdań.
Masz tę naturalną swobodę, czcigodna Nebbio, w tworzeniu szkiców historii zapisanych w obrazach wielkich mistrzów. Obcowanie ze sztuką czyni nas lepszymi ludźmi - taka mi przyszła myśl do głowy, po lekturze Twej miniatury.
To jest bardzo dobry tekst. Stworzony przez Osobę mającą wielką wiedzę, obeznanie i kulturę osobistą. A jednocześnie jest to tekst ciekawy i nienapuszony.
Dla mnie na duży plus.
Podłość ludzka nie zna granic.
Jakoś nikt nie zauważył zamiast Peelki
lirycznej PeeLuśki.
PeeLuśka na dobre zakokosiła się w moim fotelu, aż ja, zdetronizowana, cała zaszłam mgłą
I czyja to wina, ja się pytam?
(12-09-2018, 15:37)nebbia napisał(a): [ -> ]PeeLuśka na dobre zakokosiła się w moim fotelu, aż ja, zdetronizowana, cała zaszłam mgłą
I czyja to wina, ja się pytam?
Mgłą zaszłaś.... Mgło
Skromność jest cnotą Wielkich. A gdy jeszcze dochodzi dystans i humor...
Peeluś czcigodna, jesteś niezastąpiona.
Mirando