nadeszło świeże jutro
uśmiechnięte
pachnące
dotknęło mego serca
roześmiało się
słońcem
pogładziło policzek porankiem
wieczorem
rozwiało się po mnie zapachem
spokojem
jutro znowu nadejdzie
figlarne
cieplutkie
znów popieści serce
nim stanie się jutrem
Masło maślane, niestety. Za dużo tego serca, jutra - taka powtarzalność na tak małej powierzchni wymaga olbrzymiej wprawy, a tu mamy do czynienia z przypadkowością. Może następnym razem?
(06-07-2018, 08:43)anna musiał napisał(a): [ -> ]Masło maślane, niestety. Za dużo tego serca, jutra - taka powtarzalność na tak małej powierzchni wymaga olbrzymiej wprawy, a tu mamy do czynienia z przypadkowością. Może następnym razem?
" jutro" ma wiele znaczeń - a serce ? raptem dwa razy, nie bez przyczyny...następny raz ? raczej nie...
To ciepłe bułeczki z rana.
Ten wiersz nie ma w sobie wielkiego przekazu.
To taka miła impresja.
Z pewnością pozbyłbym się zaimków osobowych. Są zupełnie potrzebne.
Zwersyfikowałbym po "Spokojem" (chyba że to przerzutnia), bo tu zaczyna się nowa myśl.
Ale to sympatyczny kawałek.
Aha, tytuł mógłby być lepszy.
(06-07-2018, 18:38)viosenna napisał(a): [ -> ] (06-07-2018, 08:43)anna musiał napisał(a): [ -> ]Masło maślane, niestety. Za dużo tego serca, jutra - taka powtarzalność na tak małej powierzchni wymaga olbrzymiej wprawy, a tu mamy do czynienia z przypadkowością. Może następnym razem?
" jutro" ma wiele znaczeń - a serce ? raptem dwa razy, nie bez przyczyny...następny raz ? raczej nie...
Według synonim.net:
dzień jutrzejszy, horyzonty, następne lata, perspektywy, przyszłe losy, przyszłość, za jakiś czas, na drugi dzień, następnego dnia, w dniu jutrzejszym, w przyszłości, kolejny dzień, następny dzień, nazajutrz
Chętnie jednak poznam wieloznaczność "jutra" u autorki tekstu, może czegoś faktycznie nie wyczuwam?
Dla mnie za słodko w tym tekście. Impresyjka, ale w mój gust kompletnie nie trafia.
To takie słodkie coś, jak landynka z rana na pusty żołădek?