07-06-2010, 13:05
Deszcz stuka w okno
mojej duszy.
Ona powoli nasiąka,
nie jest ze szkła.
Krople zmywają moje myśli.
Niszczą te pełne radości,
niedające żyć pozostają.
Rozmywam się powoli
pomimo, że jestem Skałą.
Znikam.
(dodam, że mam na imię Piotr, stąd "skała" z wielkiej litery zapisana).
mojej duszy.
Ona powoli nasiąka,
nie jest ze szkła.
Krople zmywają moje myśli.
Niszczą te pełne radości,
niedające żyć pozostają.
Rozmywam się powoli
pomimo, że jestem Skałą.
Znikam.
(dodam, że mam na imię Piotr, stąd "skała" z wielkiej litery zapisana).