Via Appia - Forum

Pełna wersja: Dookolność
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
W kieszeniach ukrywam skarby:
bardzo niemęską garść koralików,
spłowiałe zdjęcie, kawałek
sznurka niewiadomego pochodzenia.

To chyba wszystko, tylko nie jestem pewien
czy warte deszczu.
Kropli rozpadających się na liściach.

Drżeń rozmytych w oknach,
te zasnute bielmem starczych oczu
odnajdują punkty zbyt odległe
jak na mglenie poranka.

Jednak wyjdzie słońce, rozerwie
subtelne znaki na szybach,
niepotrzebnie wypełni przestrzeń
pomiędzy powietrzem.

A ja nie zakopię skarbów, ziemia
zbyt rozmiękła.
Szczególnie wśród drzew. Ociekających
zapowiedzią wietrzności.
Kurczę zjedzone.

Chyba się przeczytał.

Tytuł odneologizmowy od piosenki Łucji Prus do Osieckiej,

Wiersz postStaffowski, z nutką Chorążuka.

Fajna końcówka nawiązująca do napewno nieznanej przez ciebie frazy, jednej z moich ulubionych, jak żelki wnuka, w każdym miarodajnym kolorze.

Żyję jak liść na wiarę wiatru przelotną

Chyba przestanę pisać takie komentarze, odFreudowskie, z tajemnej historii literatury by Grain.