* * *
jestem
jedną wielką blizną
życie wyrywa ze mnie ochłap
za ochłapem
zostawia rany szarpane
blizna podnosi się z kolan
idzie do przodu
krok za krokiem
ochłap za ochłapem
zaciska zęby
pięści
krok za krokiem
rana po ranie
blizna
zabliźnia się w sobie
30.01.2015
wszystko na co spojrzę jest pieśnią
wszystko czego dotknę jest bólem
Napisał Ivo Andrić
on pochylony nad śmiercią
zaciska zęby
z Baczyńskiego
i ten Stachura
cały jestem zbudowany z ran
Broń Boże od aluzji ale wiersz jakoś wtórnie mi się kojarzy
Faktycznie tekst wydaje się wtórny, taki mocno przebrzmiały egzystencjalizm.
Wiersz jak wiersz, ale dobrze ponownie widzieć legendę forum
(21-06-2018, 15:29)Marcin Sztelak napisał(a): [ -> ]Faktycznie tekst wydaje się wtórny, taki mocno przebrzmiały egzystencjalizm.
Ano, zgadzam się
Tak mi "się napisało", jak miałem gorszy dzień
(22-06-2018, 19:49)Gunnar napisał(a): [ -> ]Wiersz jak wiersz, ale dobrze ponownie widzieć legendę forum
Haha, aż taki mam tutaj status?
W liczbie postów, to jeszcze wiele lat nikt nie zbliży się do Twojego poziomu
Ano trochę się tego napisało...
Dobra, już nie robię offtopu
Blizny - rany - ochłapy... Tekst oparty na powtórzeniach, grze słów, z dość przypadkową wersyfikacją i słabo zaznaczoną pointą. Ot takie użalanie się nad sobą...
(04-10-2018, 22:09)Miranda Calle napisał(a): [ -> ] Ot takie użalanie się nad sobą...
W punkt! Ważne, że lżej na serduchu