przerzuciliście mnie przez piekło
nie wiedzieliście
że znalazłem tam
ukojenie
nie wiedzieliście jak tam jest
a ja
tam byłem
i chcę jeszcze
jeśli można?
Mało liryzmu w tych frazach, niestety. I pomysł też niezbyt świeży. A można by było wyciągnąć z tego tematu całkiem sporo, jednak w zupełnie inny sposób. Jean-Paul Sartre pisał "Piekło to inni". Mamy na ziemi wiele wielkich piekieł (wojny, głód, skażenia środowiska, patologie itp.) i małe piekiełka (przemoc w rodzinie, zdrady, choroby, samotność itp.). O jakim piekle Ty chciałeś opowiedzieć? Może dałoby się opowiedzieć o nim tak, by było bardziej poruszająco, interesująco? Może dla kontrastu umieścić element pozytywny? Wszak "inni" mogą być także rajem, nie tylko piekłem.
Znowu nie kojarzy mi się tekst z wierszem. Nic z tych fraz nie wynika, rażące powtórzenie nie wiedzieliście w tak krótkim tekście. Niezrozumiały pytajnik na końcu.
To raczej nie przerzut do stoczni gdańskiej motorówką.
Tutaj chyba chodzi o ustawkę kibolską.
Piast Zawidów Pany.