Via Appia - Forum

Pełna wersja: ja Iga
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
z przeznaczenia człowiek
potwierdzone przez niejedną pieczęć
podpis

i tyle

razy przed lustrem
że uwierzyli wszyscy z wyjątkiem kota
polującego na samochody
kolejne z siedmiu żyć

może lepsze

może rzeczywistość ociera się tam o absurd
bez większych zgrzytów
tak że nie bolą uszy
nie jeży się włos
bez względu na pochodzenie
współpodróżujących przez czas

wyznaczony na śnienie
ustąpi
jak reumatyzm wyciągnięty z kości
obudzonych do skonu
To bardzo piękny wiersz, chociaż od pierwszej linijki wnosi bezmiar smutku. Podoba mi się dwutorowość wiersza i możliwość wejścia w obrazy, które są mi bliskie, kojarzą się z ludzką niedolą ( jestem wolontariuszką w ośrodku dla niepełnosprawnych i upośledzonych).

Ps/ dlaczego taka cisza na portalu, poobrażali się wszyscy?
Poobrażali? Nie, chyba nie. To raczej skutek wiosennego przesilenia
i wyjątkowo długiego weekendu  Big Grin

Wszystkie moje wiersze są smutne. Tak już mam, jeśli chodzi o pisanie,
bo tak ogólnie, to straszna ze mnie aparatka  Big Grin

Dziękuję, że zaglądasz  Heart



PS.
Ja jestem opiekunką osób starszych.
(30-04-2018, 22:01)Toya napisał(a): [ -> ]Poobrażali? Nie, chyba nie. To raczej skutek wiosennego przesilenia
i wyjątkowo długiego weekendu  Big Grin

Wszystkie moje wiersze są smutne. Tak już mam, jeśli chodzi o pisanie,
bo tak ogólnie, to straszna ze mnie aparatka  Big Grin

Dziękuję, że zaglądasz  Heart



PS.
Ja jestem opiekunką osób starszych.
Myślę, że dużo słońca dajesz swoim podopiecznym Big Grin
Staram się. Ty pewnie też  Smile
Smutno, może nawet nostalgiczne - właśnie, pozbyłbym się jednego może.
(06-05-2018, 22:07)Marcin Sztelak napisał(a): [ -> ]Smutno, może nawet nostalgiczne - właśnie, pozbyłbym się jednego może.

Dziękuję, Marcinie.
Dobra  Toyka  znów  poprawię  po  swojemu , a nuż  widelec  propo  uwzględnisz  Smile


z przeznaczenia człowiek
potwierdzony przez niejedną pieczęć

podpis
i tyle

razy przed lustrem
że uwierzyli wszyscy z wyjątkiem kota
polującego kolejne z siedmiu żyć

może lepsze

może rzeczywistość ociera się tam o absurd
bez większych zgrzytów
nie bolą uszy
nie jeży się włos
bez względu na pochodzenie
współpodróżujących przez czas

wyznaczony na śnienie
ustąpi
jak reumatyzm wyciągnięty z kości
obudzonych do skok(n)u   -  u  zamknąłbym w nawiasie - dwuznaczność sytuacji 


Dziękować :Smile Pozdrawiać  Big Grin
(14-05-2018, 13:39)BJKlajza napisał(a): [ -> ]Dobra  Toyka  znów  poprawię  po  swojemu , a nuż  widelec  propo  uwzględnisz  Smile


z przeznaczenia człowiek
potwierdzony przez niejedną pieczęć

podpis
i tyle

razy przed lustrem
że uwierzyli wszyscy z wyjątkiem kota
polującego kolejne z siedmiu żyć

może lepsze

może rzeczywistość ociera się tam o absurd
bez większych zgrzytów
nie bolą uszy
nie jeży się włos
bez względu na pochodzenie
współpodróżujących przez czas

wyznaczony na śnienie
ustąpi
jak reumatyzm wyciągnięty z kości
obudzonych do skok(n)u   -  u  zamknąłbym w nawiasie - dwuznaczność sytuacji 


Dziękować :Smile Pozdrawiać  Big Grin

I ja dziękować Smile A co do zmian... "nadzieja umiera ostatnia", więc... Big Grin