I have a dream
gdzieś poza wszystkim
wbrew tupoczącym w głowie nogom
mrocznych przechodniów znikąd
już nie przyjdą
a tu nic
każda noc przynosi obrazy
które wieszam
piękny jest wysrebrzony cień szubienicy za oknem
na koniec świt z ołowiu
budzi obok zimnej poduszki
szepcząc
You had a dream
Sprytne. Nie jest to wiersz na półkę "the best", ale... Coś mnie tu zatrzymuje. To nawiązanie do Martina L. Kinga drażni. Najlepszy przykład erystyki XX wieku ma się nijak do prywaty ("wbrew tupoczącym w głowie nogom"), którą tutaj uprawiasz. Sorry Gregory.
Pomyślę, prześpię się z nim i obaczym.
Odniesienie do MLK
Bardzo dobry wiersz i nic więcej nie trzeba dodawać.
Popraw spację przed "gdzieś" - jedna za dużo
Gwiazdek max 5/5
Najlepiej go zrozumieć, a wtedy nawiązanie stanie się jasne.
Mira no co ty gadasz? [ jezdem w szoku ] To jest więcej niż debest
No właśnie ta prywata cholernie mi przeszkadza.
Może za dużo myślę
Muszę się z nim przespać
No raczej
Weź ty jakij kawki sie napij , albo nie wiem faktycznie prześpij
Odpocznij
Hmmm... Hmm... Ja kawki nie pijam
Muchy mam i tyle
Mam packę chcesz?
Dobra koniec offtopu .
Fajna packa
No, oki. Przecież pisałam, że muszę się z nim przespać. Zobaczymy, co przyniesie nowy dzień
Mirek, przepraszam za offtopik. Jutro będzie lepiej
Mnie nigdy nie przeszkadza jak sobie ludzie u mnie gadają.
Dla mnie forum to nie tylko niewolnicze trzymanie się formuły, a zwyczajne życie i pogaduchy.
Ne no spoko , ale z umiarem ( a my z Mirką umiaru nie mamy
)
Nie podobują mi się te anglijskie wtrącenia. "Tu jest Polska".
No.
Akurat ja Błażeju, jestem znany z braku umiarkowania.
W czymkolwiek.
To nie są zwykłe, anglijskie wtrącenia Toyka. Te słowa powinien znać także Polak.
(15-03-2018, 22:51)Toya napisał(a): [ -> ]Nie podobują mi się te anglijskie wtrącenia. "Tu jest Polska".
No.
Toyka weź
no nie rób z siebie Prezesa :
Znaczy się Księżyca Narodu