z największym trudem pnie się w górę
bo dość ma chodzenia po wodzie
dłonie pulchne chude różnej maści wyciągają
spod stopni lekceważenie owinięte w papier śniadaniowy
żarty się skończyły generalnie rzecz biorąc
w sferze materii jak papier toaletowy
- używam bo muszę
właśnie odbywa się wielki religijny mityng
koronkowych poduszek z wypielęgnowanymi trawnikami
na ścieżce poznania prawdy zeszła burza
straszna - brakło prądu do lodówek
Błażej? Gdyby został w tytule sam pogrzeb, abo gdyby tytułu nie było w ogóle , pewnie inaczej bym odbierał. Bo tu "grasz na uświęceniach", na powszechnych świętościach, a i odniesień szerokich by się to więcej dałoby znaleźć. Ale po co ten kot? Gdzie ten, pies, znaczy kot pogrzebany? Serio, nie czaję, ani nawet nie potrafię znaleźć, chodząc swoimi drogami--- jakiegoś okocenia się z tym kotem...
Tak, jak dla mnie bez tytułu byłoby lepiej. Sam się przyjrzyj. No, chyba że "Pogrzeb". albo... albo jeszcze tu pogrzeb? Bo ja jakoś z tym kotem się grzebię i ... pogrzebu dogrzebać się nie mogę, mam kociokwik?
***(z największym trudem pnie się w górę )
z największym trudem pnie się w górę
bo dość ma chodzenia po wodzie
dłonie pulchne chude różnej maści wyciągają
spod stopni lekceważenie owinięte w papier śniadaniowy
żarty się skończyły generalnie rzecz biorąc
w sferze materii jak papier toaletowy
- używam bo muszę
właśnie odbywa się wielki religijny mityng
koronkowych poduszek z wypielęgnowanymi trawnikami
na ścieżce poznania prawdy zeszła burza
straszna - brakło prądu do lodówek
póki co nie wiem co i jak oceniać, choć czyta się (poza tytułem) całkiem nieźle
Kot , jako pojęcie , ma tutaj szersze znaczenie . Nic więcej nie podpowiem
(17-03-2018, 17:45)BJKlajza napisał(a): [ -> ]Kot , jako pojęcie , ma tutaj szersze znaczenie . Nic więcej nie podpowiem
sorry, nie kumam. koty to ja toleruję tylko w Szagaliach (Patrz obraz "Paryż przez okno"). A serio; nie widzę tu naprawdę związku. Nawet jako 'szersze pojęcie" Nie powiem, że nie szukałem... ale ... cóż, psia mać...
Kot to bardzo wdzięczny symbol